Kontrakt Jakuba Krzyżanowskiego z Wisłą jest ważny do czerwca 2024 roku. Jak donosi portal transfery.info, rozmowy na temat jego przedłużenia utknęły. Utalentowany obrońca jest na celowniku klubów z Belgii i Holandii i niewykluczone, że jeśli umowa nie zostanie prolongowana, Biała Gwiazda sprzeda wychowanka jeszcze tego lata.
Krzyżanowski już rok temu został włączony do pierwszego zespołu Wisły, ale wciąż nie doczekał się debiutu w macierzystym klubie. Być może ten nadejdzie na inaugurację nowego sezonu I ligi, w której Biała Gwiazda zmierzy się z Górnikiem Łęczna.
- Na tę chwilę nie ma dla mnie tematu odejścia "Krzyżana". Jest z nami, jedzie na mecz - mówi Radosław Sobolewski i dodaje: - Jeszcze nie zadebiutował, natomiast widzę jak się rozwija jako piłkarz.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ma zaledwie 18 lat. Nowa gwiazda Realu już zachwyca!
- Również mocno zmężniał. Ma bardzo dużą szansę na minuty w tym sezonie. To również mu przekazałem. Rywalizuje o miejsce jako młodzieżowiec, natomiast wszystko zależy od niego - zwraca uwagę trener Wisły.
Powrót do elity?
Dla 13-krotnych mistrzów Polski sezon 2023/24 będzie drugim z rzędu na zapleczu PKO Ekstraklasy. Czy tym razem krakowianom uda się wrócić do elity? Jeśli Wisła utrzyma formę z rundy wiosennej, w której była najlepszym zespołem ligi, będzie murowanym faworytem do awansu.
- Chciałbym wierzyć, że praca, którą wykonaliśmy z całym pionem sportowym i zmiany w naszym zespole pokażą, że zespół jest mocniejszy. W tym kierunku na pewno chcieliśmy podążać. Mam trochę inny zespół, ale też myślę, że jest to mieszanka bardzo ciekawa - mówi Sobolewski.
- Mam nadzieję, że będziemy prezentować się jeśli chodzi o styl podobnie, jak w poprzedniej rundzie. I dołożymy jeszcze większą skuteczność, chciałbym również żebyśmy przestali tracić "głupie" bramki - dodaje trener Wisły.
W letnich sparingach krakowianie mieli jednak problem ze skutecznością. W dwóch ostatnich nie zdobyli ani jednej bramki, a łącznie w czterech grach kontrolnych zdobyli tylko trzy bramki.
- Myślę, że to obudzi sportową złość u wszystkich naszych ofensywnych zawodników. Sytuacji było sporo. Cieszy mnie to, że stwarzamy sytuacje, jesteśmy obecni w polu karnym pod względem liczbowym, co mnie bardzo cieszy. Brakowało kropki nad "i", ale podczas okresu przygotowawczego nogi pracują inaczej. Może ten tydzień pozwolił chłopakom wypocząć - zastanawia się Sobolewski.
Mecz 1. kolejki Fortuna I ligi Górnik Łęczna - Wisła Kraków w sobotę o godz. 17:30. Transmisja w Polsacie Sport Extra. Relacja tekstowa na WP SportoweFakty.