Po zdobyciu pierwszego w historii mistrzostwa Polski częstochowski Raków gra po raz pierwszy w eliminacjach Ligi Mistrzów. Zanosi się również na premierowy awans, choć sytuacja jeszcze nie jest komfortowa. Tydzień temu drużyna Dawida Szwargi zwyciężyła 1:0 z Florą Tallinn w Częstochowie i z taką zaliczką przystąpi do rewanżu we wtorek.
- Za nami trudne, pierwsze spotkanie. Jeśli ktoś myślał, że będzie łatwo, to został wyprowadzony z błędu. Flora miała lepsze sytuacje podbramkowe w pierwszej połowie i Vladan musiał nas ratować. Po przerwie już my atakowaliśmy groźniej. Musimy być jednak zadowoleni z wyniku 1:0 - mówił obrońca Zoran Arsenić.
Statystyki z dotychczasowych przygód Rakowa w europejskich pucharach są optymistyczne. W erze trenera Marka Papszuna cechował się żelazną obroną i ten atut nieomal doprowadził go do grupy Ligi Konferencji Europy. Nie udało się, ale częstochowianie podejmują kolejną próbę i po ewentualnym wyeliminowaniu Flory, znajdą się o jeden wygrany dwumecz od grupy europejskiego pucharu.
ZOBACZ WIDEO: Nieprawdopodobne sceny. Cieszył się z gola ze środka boiska, a po chwili...
Flora potrafi być niewygodna na własnym stadionie. Ciekawe wyniki mistrza Estonii z tej i poprzedniej dekady to wygrana 2:0 z APOEL-em Nikozja, zwycięstwa 1:0 z Partizanem Belgrad czy 2:0 z Radnickim Niszem, a nawet skromna porażka 1:2 z Eintrachtem Frankfurt. Drużyna z Tallinna nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa, a w Częstochowie pokazała, że potrafi być niebezpieczna.
- Dodaje nam wiary także wspomnienie meczu z 2021 roku. Dwa lata temu graliśmy przeciwko Legii i byliśmy bardzo blisko awansu. Jedna bramka została nam wtedy niesprawiedliwie odebrana - wspomina obrońca Marten Kuusk.
W razie awansu Raków pozna drugiego przeciwnika w środę. Najpewniej będzie to Karabach Agdam, który z trudem, bo z trudem, ale pokonał Lincoln Red Imps w pierwszym meczu, a ponadto osiąga lepsze wyniki w pucharach jako gospodarz. Przekonał się o tym na przykład rok temu Lech Poznań.
Na niespodziankę zanosi się w dwumeczu Ludogorca Razgrad z KF Ballkani. Bułgarska drużyna Jakuba Piotrowskiego przegrała pierwszy mecz z przeciwnikiem z Kosowa 0:2 i ma jeszcze 90 minut na pościg. Nie popisał się Ferencvarosi TC, mimo to remis 0:0 z Klaksvik, przed rewanżem u siebie, nie pozbawia go roli faworyta. FK Astana ma kłopot przed wyprawą do Gruzji, ponieważ tydzień temu tylko zremisowała 1:1 z Dinamem Tbilisi.
I runda eliminacji Ligi Mistrzów:
FK Struga - Żalgiris Wilno / wt. 18.07.2023 godz. 17:00
Pierwszy mecz: 0:0.
Flora Tallin - Raków Częstochowa / wt. 18.07.2023 godz. 19:00
Pierwszy mecz: 0:1.
Sheriff Tyraspol - Farul Constanta / wt. 18.07.2023 godz. 19:00
Pierwszy mecz: 0:1.
Maccabi Hajfa - Hamrun Spartans / wt. 18.07.2023 godz. 19:00
Pierwszy mecz: 4:0.
New Saints FC - BK Hacken / wt. 18.07.2023 godz. 20:00
Pierwszy mecz: 1:3.
HSK Zrinjski Mostar - Urartu Erywań / wt. 18.07.2023 godz. 20:00
Pierwszy mecz: 1:0.
BATE Borysów - Partizani Tirana / wt. 18.07.2023 godz. 20:00
Pierwszy mecz: 1:1.
Breidablik - Shamrock Rovers / wt. 18.07.2023 godz. 21:15
Pierwszy mecz: 1:0.
Valmiera FC - Olimpija Ljubljana / śr. 19.07.2023 godz. 17:00
Pierwszy mecz: 1:2.
Ferencvarosi TC - KI Klaksvik / śr. 19.07.2023 godz. 18:00
Pierwszy mecz: 0:0.
Karabach Agdam - Lincoln Red Imps / śr. 19.07.2023 godz. 18:00
Pierwszy mecz: 2:1.
Dinamo Tbilisi - FK Astana / śr. 19.07.2023 godz. 18:00
Pierwszy mecz: 1:1.
Ludogorec Razgrad - KF Ballkani / śr. 19.07.2023 godz. 20:00
Pierwszy mecz: 0:2.
Swift Hesperange - Slovan Bratysława / śr. 19.07.2023 godz. 20:00
Pierwszy mecz: 1:1.
Larne FC - HJK Helsinki / śr. 19.07.2023 godz. 20:00
Pierwszy mecz: 0:1.
Czytaj także: UEFA wymierzyła kary gigantom. Największa dla PSG
Czytaj także: Reforma Ligi Mistrzów. UEFA uzgodniła detale