Laporta ujawnił prawdę o Leo Messim. Wiadomo, co zrobi prezydent

Twitter / Jean Catuffe / Na zdjęciu: Lionel Messi
Twitter / Jean Catuffe / Na zdjęciu: Lionel Messi

Leo Messi mógł latem wrócić do FC Barcelony, jednak ostatecznie zdecydował się na ofertę Interu Miami. Po czasie do całego zamieszania transferowego odniósł się prezydent Joan Laporta.

Lionel Messi złotymi zgłoskami zapisał się w historii FC Barcelony, ale w Paris Saint-Germain nie zagrzał długo miejsca. Kapitan reprezentacji Argentyny opuścił klub ze stolicy Francji po zaledwie dwóch latach. Z zespołem triumfował jedynie w krajowych rozgrywkach i nie udało mu się wygrać Ligi Mistrzów.

Działacze saudyjskiego Al Hilal wielkimi pieniędzmi kusili utytułowanego zawodnika, który wypełni swój kontrakt wraz z końcem czerwca. Wiele mówiło się także o sentymentalnym powrocie do FC Barcelony, w której miał stworzyć wielki duet z Robertem Lewandowskim.

Na powrót do Katalonii musiałby jednak trochę poczekać, dlatego Messi zdecydował się na ofertę Interu Miami.

ZOBACZ WIDEO: Nie dostał powołania do kadry. Zamiast w Mołdawii tak spędzał czas
[b]

[/b]
Kibice FC Barcelony poczuli duży żal, że legendarny piłkarz nie zdecydował się wrócić do macierzystego klubu. Prezydent Joan Laporta planuje jednak godne pożegnanie piłkarza.

- Messi chciał wrócić do Barcelony - zapewnia Laporta. - Miał bardzo trudny okres w Paryżu. Jego ojciec powiedział mi, że nie chce mieć takiej presji. Szanujemy go. Oby dobrze mu się wiodło w Miami. Barcelona zawsze będzie jego domem. Spotkałem się z nimi, aby zaplanować hołd dla Leo. Dzień otwarcia Spotify Camp Nou byłby doskonałą datą. To są decyzje, które musisz podjąć jako prezydent, Barca jest ponad wszystko. Musiałem postawić instytucję ponad wszystko - dodaje, cytowany przez "Mundo Deportivo".

Pracę na stadionie rozpoczęły się już w czerwcu, po zakończeniu ligowego sezonu. Jak podkreśla fcbarca.com, w sezonie 2023/2024 Duma Katalonii przeniesie się na słynny obiekt w Montjuic, a na Camp Nou ma wrócić 29 listopada 2024 roku, na 125. rocznicę powstania klubu.

Klub na remont chce przeznaczyć maksymalnie 900 milionów euro. To górny pułap, którego nikt w zarządzie Barcy nie będzie chciał przekroczyć. Finansowanie na zasadzie kredytów mają zapewnić m.in. Goldman Sachs i JP Morgan.

Zobacz także:
Dzieje się wokół Mbappe. W piątek kluczowe spotkanie z władzami PSG
Piłkarze odsunięci. Alkoholowy skandal w polskim klubie

Komentarze (0)