To reprezentacja Niemiec była faworytem spotkania z Polską. Jednak Biało-Czerwoni po bramce Jakuba Kiwiora i świetnej grze w bramce Wojciecha Szczęsnego mogła cieszyć się z drugiej w historii wygranej nad zachodnimi sąsiadami. Po tym spotkaniu nastroje w niemieckiej kadrze są fatalne.
Jak relacjonuje portal sport1.de, rośnie presja wokół selekcjonera Hansiego Flicka. Ten sporo eksperymentuje, by znaleźć odpowiednie rozwiązania przed przyszłorocznymi mistrzostwami Europy, które odbędą się na niemieckich stadionach.
Działacze jednak tracą powoli cierpliwość do Flicka. Świadczy o tym reakcja dyrektora sportowego Rudi Voeller. "Na prawie rok przed mistrzostwami Europy u siebie sytuacja w reprezentacji Niemiec jest druzgocąca" - czytamy.
Zwykle rozmowny po meczach Voeller tym razem tylko "z czerwoną twarzą" przebiegł przez strefę mieszaną i odrzucił wszystkie prośby o wywiad. - Nie! Nie dzisiaj - miał odpowiedzieć 63-latek dziennikarzom.
Przypomniano, że w ostatnich 15 meczach drużyna prowadzona przez Hansiego Flicka odniosła tylko cztery zwycięstwa. Były to spotkania z Kostaryką, Omanem, Peru i Włochami. Tylko dwa z piętnastu meczów Niemcy kończyli na zero z tyłu.
Czytaj także:
"Mieliśmy dużo szczęścia". Lato szczerze o postawie Polaków i pożegnaniu Błaszczykowskiego
Santos zdradził, co powiedział "Kubie". Piękne słowa selekcjonera
ZOBACZ WIDEO: Błaszczykowski nigdy się nie zastanawiał. Wysłał koszulkę z boiska