We wtorek Al-Ittihad FC pochwalił się oficjalnie Karimem Benzemą. Teraz z kolei dopinany jest transfer N'Golo Kante - Francuz miałby zarabiać 100 mln euro za sezon i podpisać umowę do 2025 roku. Tak informuje Fabrizio Romano.
Dla przedstawicieli klubów z Arabii Saudyjskiej nie ma granic, jeżeli chodzi o wydatki na pensje dla zawodników. I to jest kolejny dowód na taką sytuację.
Dodajmy, że Benzema za rok gry nad Zatoką Perską inkasować będzie 200 mln euro. Dodatkowo został ambasadorem Arabii Saudyjskiej, która w 2030 roku chce zorganizować piłkarskie mistrzostwa świata.
Wracając do Kante, to filigranowy Francuz od 2016 roku był kluczową postacią londyńskiej Chelsea, z którą wygrywał w 2019 roku Ligę Europy, a dwa lata później święcił triumf w Lidze Mistrzów. "The Blues" nic nie zarobią na odejściu pomocnika, gdyż w czerwcu kończy mu się kontrakt.
W ostatnim czasie 32-latek ma jednak ogromne problemy z kontuzjami, co sprawiło, że stracił miejsce w składzie - w sezonie 2022/2023 rozegrał zaledwie dziewięć spotkań. Saudyjczyków to jednak nie zniechęciło.
Romano poinformował, że w Londynie doszło już do spotkania obu stron, którego celem było podpisanie kontraktu.
Mistrz świata byłby już kolejną wielką postacią z piłkarskiego świata, którego skusiłyby arabskie grube miliony. Przypomnijmy, że pod koniec 2022 do Arabii Saudyjskiej przeniósł się Cristiano Ronaldo (Al-Nassr), a teraz - oprócz Benzemy - grę nad Zatoką Perską wybrał też m.in. Alexis Sanchez.
Zobacz także:
Sensacyjne doniesienia. Polski kadrowicz zagra w Arabii Saudyjskiej?
W Arabii Saudyjskiej szaleją. Kolejna wysoka oferta dla znanego piłkarza
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Potężna bomba. Bramkarz nie miał żadnych szans