14-letni pobyt Karima Benzemy w Realu Madryt opiewał w wiele różnych momentów. Były chwile lepsze, były też te gorsze, ale z ostatnich sezonów z pewnością bardziej zapamiętamy go z tego, że był jednym z najlepszych piłkarzy na świecie.
W niedzielę świat obiegła oficjalna informacja dotycząca odejścia Francuza z hiszpańskiego klubu i jego pożegnalnym spotkaniem była rywalizacja z Athletikiem Bilbao. W niej Królewscy walczyli już tylko o drugie miejsce w tabeli na zakończenie sezonu i ostatecznie udało im się je zgarnąć.
Jednak najważniejszym wydarzeniem oczywiście było pożegnanie Benzemy, który po kilkunastu latach żegna się z klubem, do którego trafiał mając 21 lat. I oczywiście nie mógł się pożegnać w inny sposób, niż trafiając do siatki rywala. W 72. minucie rywalizacji 35-latek podszedł do rzutu karnego i pewnie zamienił go na bramkę.
Był to jednocześnie jego ostatni kontakt z piłką w tym meczu, jak i podczas całej kariery w Realu. Chwilę po tym zeszłoroczny zdobywca Złotej Piłki został zmieniony, a jego miejsce na boisku zajął Luka Modrić.
Oczywiście jego zmiana była okraszona owacją na stojąco ze strony wszystkich kibiców zgromadzonych na Santiago Bernabeu. Nie było to jedynie pożegnanie w hiszpańskim futbolu w końcówce tego sezonu. Przecież w przedostatniej serii gier swoje ostatnie mecze w barwach FC Barcelony rozegrali Sergio Busquets i Jordi Alba.
Czytaj też:
Nagelsmann bliski objęcia giganta
Real Madryt dopina transfer
ZOBACZ WIDEO: Feta i kompromitacja w Monachium, "Lewy" talizmanem Barcy i powołania do kadry - Z Pierwszej Piłki #40