Prezes Bayernu nie wytrzymał. Ostre słowa po klęsce

Getty Images / Na zdjęciu: Oliver Kahn
Getty Images / Na zdjęciu: Oliver Kahn

Bayern Monachium przegrał z Mainz 1:3 i spadł na drugie miejsce w tabeli Bundesligi. Swojej wściekłości po spotkaniu nie ukrywał Oliver Kahn.

W krótkim czasie po zmianie trenera Bayern Monachium odpadł z Pucharu Niemiec oraz Ligi Mistrzów. To nie koniec kiepskich informacji dla Bawarczyków. Ich słabsza postawa w Bundeslidze sprawiła, że na pięć kolejek przed końcem to Borussia Dortmund jest liderem z punktem przewagi.

Szczególnie rozczarowujący był dla działaczy Bayernu ostatni występ zespołu w spotkaniu z Mainz. Podopieczni Thomasa Tuchela przegrali w Moguncji 1:3, grając słabo głównie w drugiej połowie.

Na to z największym naciskiem zwrócił uwagę Oliver Kahn. Prezes Bayernu w rozmowie z dziennikarzami zastanawiał się, jaki zespół na boisku wyglądał na taki, który chce sięgnąć po mistrzostwo Niemiec.

ZOBACZ WIDEO: Leo Messi wraca do Barcelony!? Co z Lewandowskim?

- Brakowało wszystkiego! Zadałem sobie pytanie w drugiej połowie po wyniku 1:1: kto właściwie chce być mistrzem Niemiec? Czy to była ta druga drużyna, która również nosiła czerwone koszulki? Ten, kto chce wygrać mecz, musi walczyć o każdy centymetr boiska. Nie widziałem tego w naszym zespole - powiedział Kahn, cytowany przez "Bild".

Po chwili z ust Kahna padły kolejne bezpośrednie słowa. Były bramkarz najwyraźniej chce jeszcze bardziej zmotywować piłkarzy Bayernu do działania, choć w kwestii tytułu nie wszystko jest teraz w ich rękach.

- Ostatecznie jest 11 zawodników, którzy stoją na boisku i którzy dla celów tego klubu po prostu muszą zapieprzać. I o to chodzi w futbolu - o nic innego. - podkreślił.

W ostatnim czasie kilku niemieckich dziennikarzy przekazywało, że w ciągu najbliższych miesięcy Kahn może utracić swoją posadę w klubie. 53-latek podkreśla, że nie przejmuje się tymi pogłoskami. Skupia się bowiem na aspekcie sportowym.

- Moim jedynym celem jest zakończenie rozgrywek z mistrzostwem, a później atak w kolejnym sezonie - dodał.

Po ostatnim meczu z Mainz piłkarze Bayernu otrzymają trzy dni wolnego. Było to już jednak wcześniej zaplanowane z powodu wielu spotkań rozegranych przez piłkarzy tego zespołu w krótkim odstępie czasowym.

Czytaj także:
Poruszenie w Barcelonie! Przyleciał Messi. Z... 15 walizkami

Źródło artykułu: WP SportoweFakty