Włosi ocenili Zalewskiego. "Trzymał nóż w zębach"

PAP/EPA / MAURICE VAN STEEN / Na zdjęciu: Nicola Zalewski
PAP/EPA / MAURICE VAN STEEN / Na zdjęciu: Nicola Zalewski

AS Roma przegrała 0:1 z Feyenoordem Rotterdam w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Europy. Niestety błąd przy golu dla Holendrów popełnił Nicola Zalewski, co nie uszło uwadze włoskich mediów.

W tym artykule dowiesz się o:

[tag=68220]

Nicola Zalewski[/tag] po mistrzostwach świata w Katarze został przez Jose Mourinho przesunięty na pozycję prawego wahadłowego/obrońcy. Reprezentant Polski z pewnością dzięki temu poczynił duże postępy w defensywie.

Niestety Zalewski nie popisał się na początku drugiej części w kluczowej akcji meczu. Polak dał się bardzo łatwo objechać Idrissiemu, a ten zaliczył asystę przy przepięknym golu kolegi z zespołu [WIĘCEJ TUTAJ]. To mocno odbiło się na ocenach naszego reprezentanta.

"Nicola trzymał nóż w zębach, gotowy do ataku na pierwszy błąd Idrissiego, ale dobrze grał także przewidując. Niestety dał się wyprzedzić w Marokańczykowi w najważniejszej akcji meczu, która poprowadziła do jedynego gola" - czytamy na CalcioMercato.com. Polak został oceniony na szóstkę, czyli jedną z wyższych not w zespole.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Niecodzienne ogłoszenie szczęśliwej nowiny

"Grał bardzo przyzwoity mecz, dopóki Idrissi nie ominął go zbyt łatwo, a później asystował przy golu na 1:0" - napisano na portalu TuttoMercatoWEB.com. Nasz kadrowicz dostał notę 5,5, drugą najniższą w drużynie.

"W pierwszej połowie jest najbardziej niebezpieczny w fazie ataku. Niestety zostaje wyprzedzony przez Idrissiego, co doprowadziło do bramki otwierającej" - czytamy na ForzaRoma.info.

W kontraście staje z kolei Eurosport. "Zbyt łatwo zostaje 'wysadzony w powietrze' przez Idrissiego podczas akcji decydującej o losach meczu. Mało aktywny w fazie ataku" - w taki sposób uzasadniono notę pięć, najniższą w zespole.

Czytaj także:
Największa trauma Roberta Lewandowskiego. "To wciąż boli"
Absurd na MŚ. Szef FIFA wystawił Katarowi laurkę

Źródło artykułu: WP SportoweFakty