Już w piątek Fernando Santos zaliczy debiut na stanowisku selekcjonera kadry Polski. O 20:45 Biało-Czerwoni zagrają z Czechami. To kluczowy mecz w kwestii awansu na Euro 2024.
I przed debiutem Portugalczyk poprosił swoich podopiecznych, by skupili się na meczu, a nie rozmawiali z mediami. To wszystko ma być pokłosiem wywiadu Łukasza Skorupskiego w "Przeglądzie Sportowym", w którym wypowiedział się on o kulisach afery premiowej. Piłkarzy poróżniły pieniądze obiecane przez Mateusza Morawieckiego.
Nie da się ukryć, że temat premii i ciszy medialnej wrócą podczas konferencji prasowej, która odbędzie się w czwartek o godz. 19:30. Fernando Santos chce mieć własnego tłumacza, do którego ma pełne zaufanie, by nie wywoływać niepotrzebnych nieporozumień.
Zostanie nim Grzegorz Mielcarski, asystent selekcjonera reprezentacji Polski. Obaj panowie wcześniej przez kilka lat współpracowali ze sobą w FC Porto i AFK Ateny. To dowód dużego zaufania Santosa do Mielcarskiego.
W czwartkowej konferencji udział weźmie także Wojciech Szczęsny.
Czytaj więcej:
Początek treningu kadry bez problemów. Nowe informacje ws. ciszy medialnej
ZOBACZ WIDEO: Grzegorz Krychowiak wróci do reprezentacji Polski? "Nie wykluczam tego"