Mówi się, że przerwa reprezentacyjna to idealny czas... na zwolnienie trenera. W Mielcu najwyraźniej doszli do takiego wniosku, bo po remisie we Wrocławiu pracę stracił dotychczasowy szkoleniowiec Stali Adam Majewski.
Spekulowano o tym od dawna, ponieważ Stal w 2023 roku zdobyła łącznie trzy punkty. Biorąc pod uwagę wyłącznie wyniki w rundzie wiosennej, Stal jest na ostatnim miejscu w tabeli. W dodatku zdobyła zaledwie dwie bramki.
Oczywiście trudno winić za to wyłącznie trenera, ale to on bierze odpowiedzialność za wyniki zespołu. Gra Stali nie wyglądała źle na wiosnę, natomiast szwankowała skuteczność. Brak sprzedanego w zimowym oknie Saida Hamulicia zrobił swoje.
Majewski był trenerem Stali od 8 lipca 2021 roku. Był trzecim najdłużej pracującym trenerem w PKO Ekstraklasie. To drugi trener zwolniony w odstępie kilku dni. Pierwszym był Bartosch Gaul, który stracił pracę w Górniku Zabrze. Zastąpił go Jan Urban.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: stadiony świata. Ten film można oglądać bez końca
Następcą Majewskiego w Stali został Kamil Kiereś. Pozostawał bez pracy od kwietnia ubiegłego roku, gdy został zwolniony z Górnika Łęczna. Wcześniej prowadził takie kluby jak GKS Bełchatów, GKS Tychy i Stomil Olsztyn.
Jego zadaniem w Mielcu będzie utrzymanie w PKO Ekstraklasie. Po 25. kolejkach Stal jest na jedenastym miejscu w tabeli, ale ma zaledwie trzy punkty przewagi nad strefą spadkową.
CZYTAJ TAKŻE:
Awaryjne powołanie. Czekał rok na powrót do kadry
Co z kontuzjowanymi reprezentantami? Rzecznik zabrał głos