[tag=686]
Borussia Dortmund[/tag] w obecnym sezonie jest w takiej sytuacji, w której dosyć śmiało może myśleć w Bundeslidze o pokonaniu Bayernu Monachium. Zespół prowadzony przez Edina Terzicia do liderów traci zaledwie dwa "oczka".
Miniony tydzień nie był jednak udany dla ekipy z Zagłębia Ruhry. Najpierw z Ligi Mistrzów wyrzuciła ją Chelsea FC. Następnie w lidze udało się jedynie zremisować na wyjeździe derbowy mecz z Schalke 04 Gelsenkirchen.
Przełamanie tego małego spadku formy przyszło w sobotę 18 marca i trzeba przyznać, że piłkarze mocno tupnęli nogą w podłogę. Pecha miało jedynie 1.FC Koeln, które stanęło tego dnia BVB na drodze.
Strzelanie na Signal Iduna Park otworzył Raphael Guerreiro. Portugalczyk był zdecydowanie największą gwiazdą tego spotkania. Chwilę po nim na liście strzelców wpisał się także Sebastien Haller. Asystował mu Portugalczyk.
Kolejnego gola strzelił Marco Reus, któremu również asystował lewy obrońca. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 6:1, z czego aż pięć bramek padło w pierwszej połowie meczu, w tym jedyna dla gości.
Borussia Dortmund - 1.FC Koeln 6:1 (4:1)
Czytaj także:
Największa trauma Roberta Lewandowskiego. "To wciąż boli"
Absurd na MŚ. Szef FIFA wystawił Katarowi laurkę
ZOBACZ WIDEO: Kryzys "Lewego"? Tym żyje polska piłka - Z Pierwszej Piłki #33