[color=onyx]
To absolutny hit 1/8 finału Ligi Mistrzów. Starcie Paris Saint-Germain z Bayernem Monachium nazywane jest przedwczesnym finałem najbardziej prestiżowych europejskich rozgrywek. Rozegrane w walentynki spotkanie elektryzowało kibiców futbolu na całym świecie. Górą był Bayern, który w Paryżu wygrał 1:0 po golu Kingsley'a Comana.
Do Paryża przybyły tysiące fanów Bayernu. Nie ukrywali oni swojej wściekłości na działania władz mistrzów Francji. Wszystko przez absurdalnie wysoką cenę biletów na sektor gości. Wejściówka kosztowała 70 euro, co w przeliczeniu daje ponad 334 złote.
[/color]
Część fanów wyraziła ostrą krytykę podczas meczu 1/8 finału w Paryżu. W pierwszej połowie na sektorze gości pojawił się transparent odnoszący się do wysokich cen biletów.
ZOBACZ WIDEO: Niemoc Lewandowskiego w ostatnich meczach. "Złość rośnie"
"70 euro? Nadal nie jesteśmy Neymarem. Dwadzieścia to dużo! P******ć PSG!" - można było zobaczyć na transparencie. To zresztą nie pierwszy raz, gdy kibice Bayernu musieli zapłacić taką kwotę za bilet na mecz wyjazdowy. Tak też było w Pilznie. Wtedy działacze Viktorii podnieśli cenę aż o 500 procent. Zdaniem fanów było to "haniebne i lekceważące".
Do tego na początku drugiej połowy kibice z Monachium odpalili pirotechnikę. Z kolei przed rozpoczęciem spotkania doszło do bójki z francuską policją. Funkcjonariusze szybko zapanowali nad sytuacją.
Czytaj także:
AC Milan bliżej ćwierćfinału! Tottenham bezzębny na San Siro
Kolejna kontuzja. PSG ma poważny problem