Polski sędzia w wielkim hicie Ligi Mistrzów. Kolejne wyróżnienie

WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Tomasz Kwiatkowski
WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Tomasz Kwiatkowski

W ostatnim czasie polscy sędziowie przeżywają znakomity okres na arenie międzynarodowej. Przecież nie tak dawno zespół z naszego kraju sędziował finał mistrzostw świata, a teraz nasz przedstawiciel weźmie udział w hicie Ligi Mistrzów.

Nie jest żadną tajemnicą, że polscy sędziowie od pewnego czasu są naprawdę cenieni na arenie międzynarodowej. Coraz większa liczba arbitrów z naszego kraju pojawia się w rozgrywkach pod egidą UEFA, czy też jak w przypadku mistrzostw świata, koordynowanych przez FIFA.

Oczywiście wisienką na torcie tego wszystkiego było to, że polski zespół, z Szymonem Marciniakiem na czele, rozstrzygał spory między zawodnikami podczas finału mundialu. I wtedy Polacy spisali się na tyle dobrze, że raczej nikogo nie dziwi, że teraz będą brali udział w kolejnych ważnych meczach.

Tomasz Kwiatkowski, który podczas wspomnianego wyżej finału turnieju w Katarze odpowiadał za system VAR, teraz również będzie nim zarządzał w arcyważnym spotkaniu. 44-latek będzie wspomagał głównego sędziego podczas hitu Ligi Mistrzów pomiędzy Paris Saint-Germain, a Bayernem Monachium.

ZOBACZ WIDEO: Lewandowski znów straszy. Zgarnie więcej niż przypuszczał?

W pewnym momencie media podawały, że możliwy był scenariusz, w którym ten mecz miałby sędziować Szymon Marciniak, ale ostatecznie jedną z głównych ról w tym starciu odegra Anglik, Michael Oliver. Asystować mu będą jego rodacy, Stuart Burt i Peter Bennett, a Kwiatkowskiemu przy wideoanalizie pomoże Stuart Attwell.

Zatem we wtorkowy wieczór będziemy mieli do czynienia nie tylko z niesamowicie elektryzującym starciem, ale też batalią, w której pojawi się polski wątek. Jednak oczywiście najważniejsze będzie to, co wydarzy się na boisku, a nasz rodak zapewne ma nadzieję, że nie będzie musiał poprawiać zbyt wielu błędów swojego angielskiego kolegi.

Czytaj też:
Napoli zmazało plamę
Ważna misja Fernando Santosa

Źródło artykułu: WP SportoweFakty