[tag=720]
FC Barcelona[/tag] latem 2022 roku wydała na nowych piłkarzy ponad 150 milionów euro. W tej cenie udało się sprowadzić siedmiu nowych graczy, z których aż trzech jest pierwszym wyborem trenera Xaviego.
To wszystko udało się zrobić mimo olbrzymich kłopotów finansowych klubu. Władze zdecydowały się wprowadzić w życie "dźwignie finansowe", czyli nic innego, jak wyprzedaż aktywów klubu.
Wciąż jednak pozostała do wzmocnienia, chociażby pozycja prawego defensora, na której obecnie z konieczności występuje Jules Kounde. Francuz wolałby jednak grać na środku obrony obok Ronalda Araujo.
Od kilku tygodni z "Barcą" regularnie łączony jest Benjamin Pavard, któremu latem 2024 roku wygasa kontrakt z Bayernem Monachium. Zdaniem dziennikarzy niemieckiego portalu SPORT1.de władze klubu z Bawarii oczekują za swojego piłkarza minimum 30 milionów euro.
Mistrz świata z 2018 roku w Bayernie występuje już od lipca 2019 roku. W tym czasie udało mu się zagrać w 143 meczach. Strzelił w nich dziewięć goli oraz zanotował 11 asyst. W sezonie 2019/2020 wygrał Ligę Mistrzów.
ZOBACZ WIDEO: Milioner zachwycił się Łodzią. "Ktoś musi powiedzieć, że Polska nie jest dzikim krajem"
Czytaj także:
Największa trauma Roberta Lewandowskiego. "To wciąż boli"
Absurd na MŚ. Szef FIFA wystawił Katarowi laurkę