Dani Alves został aresztowany pod zarzutem napaści seksualnej. Miał się jej dopuścić w nocy z 30 na 31 grudnia 2022 roku w klubie nocnym w Barcelonie.
Piłkarz początkowo zaprzeczał, później przyznał się, że odbył stosunek z 23-latką, ale wszystko działo się za obopólną zgodą. Brazylijczyk zmieniał zeznania, nie może też wyjść za kaucją.
Do zaskakujących informacji dotarli hiszpańscy dziennikarze. Dowiedzieli się, z kim Alves dzieli obecnie celę.
ZOBACZ WIDEO: On pierwszy informował o Santosie. Zdradza kulisy wyboru selekcjonera
Ujawniono, że nazywa się Coutinho, tak samo jak jego były kolega z Barcelony. Na tym jednak nie koniec.
Coutinho ma bowiem powiązania z Ronaldinho. Był jego ochroniarzem w czasach gry dla Barcelony.
"Może to pomóc Alvesowi poczuć się bardziej komfortowo w jego nowym 'domu', jeśli jego kolega z celi będzie nieoficjalnie pełnić dla niego podobną rolę" - przekazał portal football-espana.net.
Na tę chwilę data procesu Alvesa nie została wyznaczona.
Czytaj także:
- Mourinho bez ogródek o gwieździe AS Roma. "Niestety"
- Problemy Barcelony. Kluczowy piłkarz kontuzjowany