[tag=27803]
Reprezentacja Maroka[/tag] podczas mundialu 2022 napisała historię. I to nie tylko swojego kraju. Awansowali do półfinału mistrzostw świata jako pierwsza drużyna z Afryki i pierwsza drużyna ze świata arabskiego.
A cały kraj oszalał na punkcie futbolu. Każde zwycięstwo reprezentacji jest hucznie świętowane na ulicach wielu miast, a życie na chwile się zatrzymuje. O znakomitych obrazkach z Maroka opowiadał nam mieszkaniec Marrakeszu (więcej TUTAJ).
Jednak wielu kibiców Maroka było obecnych również na meczach w Katarze. Wypełniali zdecydowaną większość trybun podczas ćwierćfinału z Portugalią. Część z nich mieszka w Katarze lub pobliskich Zjednoczonych Emiratach Arabskich, a część przyjechała z kraju.
Wiele wskazuje na to, że podczas półfinału z Francją będzie ich jeszcze więcej. Royal Air Maroc zdecydował, że uruchomi aż 30 specjalnych połączeń pomiędzy Casablancą oraz Dohą, by umożliwić Marokańczykom przejazd na mecz z Trójkolorowymi - podaje AFP.
ZOBACZ WIDEO: Polski sędzia walczy o finał mistrzostw świata. Listkiewicz jest pewny jednej rzeczy
- By umożliwić licznym kibicom Maroka wspieranie reprezentacji w historycznej drodze i doświadczyć emocji półfinału mistrzostw świata, Royal Air Maroc zbudował prawdziwy powietrzny most między Casablancą i Dohą - napisała firma w oświadczeniu.
Czy Maroko po raz kolejny zaskoczy i awansuje do finału mistrzostw świata? Mecz Francja - Maroko już w środę, 14 grudnia o godz. 20:00. Transmisja w TVP1, sport.tvp.pl oraz na platformie Pilot WP. Relacja na żywo w WP SportoweFakty.
Czytaj więcej:
Okrucieństwo Kuleszy. Nawet Michniewicz na to nie zasłużył (Opinia)