Kapitan reprezentacji Argentyny zapowiedział, że rozgrywa ostatnie mistrzostwa świata w swojej karierze, dlatego za wszelką cenę chce odnieść sukces z drużyną narodową. Lionel Messi zgromadził już cztery trafienia i w klasyfikacji strzelców tegorocznego mundialu ustępuje jedynie Kylianowi Mbappe (pięć goli).
35-letni zawodnik błysnął po raz kolejny w piątkowym ćwierćfinale, gdy wpisał się na listę strzelców w 73. minucie, a później pewnie wykorzystał swój rzut karny. W dużej mierze dzięki niemu Argentyna pokonała Holandię i zakwalifikowała się do półfinału turnieju rozgrywanego w Katarze.
Na pomeczowej konferencji prasowej selekcjoner "Albicelestes" nie mógł się nachwalić zawodnika Paris Saint-Germain. - Messi po prostu znowu pokazał, że jest najlepszy w historii - skomentował Lionel Scaloni.
ZOBACZ WIDEO: Kolejna katastrofa na mundialu. To ich największy problem
Przez 120 minut Holendrzy starali się utrudniać życie Lionelowi Messiemu i spółce. Gdy emocje po ostatnim gwizdku opadły, Frenkie de Jong w superlatywach wypowiadał się na temat przeciwnika.
- Messi jest najlepszym piłkarzem w historii futbolu. Pokazał to w ćwierćfinale - de Jong wtórował Scaloniemu w rozmowie ze stacją NOS.
Piłkarz PSG nie daje za wygraną w walce o koronę króla strzelców. 13 grudnia Argentyńczycy z Messim w składzie przystąpią do półfinałowej rywalizacji z Chorwacją.
Czytaj także:
"Żeby wygrywać potrzeba sku********". Tak Boniek skomentował ćwierćfinał MŚ
"Ewidentnie coś się święci". Zapowiedź wielkiego transferu Nkunku