Wielki transfer Realu Madryt. Kosmiczne pieniądze za 16-latka z Brazylii

Getty Images / Alexandre Schneider / Na zdjęciu: Endrick
Getty Images / Alexandre Schneider / Na zdjęciu: Endrick

Real Madryt lada dzień ma oficjalnie zaklepać sobie usługi Endricka. 16-latek z Brazylii według Matteo Moretto będzie kosztował "Królewskich" 70 milionów euro. Brakuje już jedynie podpisu pod umową kupna-sprzedaży.

W tym artykule dowiesz się o:

[tag=721]

Real Madryt[/tag] w ostatnich latach bardzo mocno zmienił swoją politykę transferową. "Królewscy" niegdyś skupowali wielkie gwiazdy i tworzyli drużyny "Galacticos", płacąc setki milionów euro.

Od 2018 roku działacze "Los Blancos" zdecydowali się tworzyć własnych "Galacticos", sprowadzając utalentowanych Brazylijczyków. Tak było w przypadku Viniciusa Juniora, Rodrygo Goesa czy Edera Militao. Cała trójka pokazała już, że warto było zapłacić za nich po kilkadziesiąt milionów euro. Po kilku latach w Madrycie weszli bowiem na światowy poziom.

Od dawna wiele mówi się o możliwych przenosinach Endricka do Realu Madryt. To właśnie ten 16-letni Brazylijczyk miałby w przyszłości uzupełnić ofensywny tercet, który planują mieć działacze "Los Blancos".

ZOBACZ WIDEO: Zła atmosfera po powrocie piłkarzy do Polski. "To jest słabe"

Według wszystkich źródeł operacja Endrick w Realu jest już na ostatniej prostej. "Królewscy" dogadali się słownie z klubem w kwestii kwoty wykupu, ta ma wynieść 70 milionów euro. Stołeczny zespół ustalił także warunki kontraktu indywidualnego z piłkarzem.

Endrick dotychczas w profesjonalnej piłce zagrał zaledwie siedem meczów. W tym czasie udało mu się strzelić trzy gole oraz zanotować jedną asystę. Warto wspomnieć, że Real nie będzie mógł skorzystać z jego usług do czasu ukończenia 18 lat. Tak bowiem stanowią przepisy FIFA, które zabraniają ściągania zawodników niepełnoletnich, niemieszkających w Europie do 18 urodzin.

Czytaj także:
Z mundialu będą wracać w strachu. Grozi im nawet kara śmierci
Tragedia w Katarze. Pojechał tam, by zajmować się mundialem

Źródło artykułu: WP SportoweFakty