Niemcy byli jednym z zespołów, który mocno sprzeciwiał się decyzji FIFA, która zagroziła karami, jeżeli kapitan drużyny zagra w tęczowej opasce z hasłem "One Love".
- Drużyna jest zszokowana i niezadowolona, że nie może dać przykładu odnośnie praw człowieka i różnorodności. To wartości, dla których żyjemy - mówił trener Hansi Flick podczas konferencji prasowej.
Przypomnijmy, że w Katarze za kontakty homoseksualne można na lata trafić za kratki. Muzułmanie z kolei, zgodnie z obowiązującym tam prawem szariatu, mogą zostać skazani na śmierć.
Przed meczem z reprezentacją Japonii Niemcy zdecydowali się na gest, który momentalnie obiegł cały świat. Piłkarze pozowali do wspólnego zdjęcia zakrywając sobie usta. Całą sytuację skomentował Niemiecki Związek Piłki Nożnej (DFB).
"Chcieliśmy wykorzystać naszą opaskę kapitańską, aby stanąć w obronie wartości, które wyznajemy w reprezentacji Niemiec: różnorodności i wzajemnego szacunku. Wraz z innymi narodami chcieliśmy, aby nasz głos został usłyszany" - przekazało DFB w oświadczeniu.
"Nie chodziło o wygłoszenie politycznego oświadczenia - prawa człowieka nie podlegają negocjacjom. To powinno być brane za pewnik, ale wciąż tak nie jest. Dlatego ten przekaz był dla nas tak ważny. Odmówienie nam założenia opaski to to samo, co pozbawienie nas głosu. Podtrzymujemy swoje stanowisko" - czytamy dalej.
Według informacji przekazanych przez "Marcę", w tęczowych opaskach chcieli zagrać kapitanowie reprezentacji Niemiec, Holandii, Belgii, Danii, Francji, Walii, Anglii i Szwajcarii.
Niemcy zwrócą się w tej sprawie do Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu w Lozannie (CAS). Decyzja ma zapaść już w środę po południu. FIFA utrzymuje, że nie ma podstaw prawnych co do zmiany decyzji, ale ostatnie słowo należeć będzie do CAS.
Z uwagi na zakaz FIFA ze sponsorowania reprezentacji Niemiec zrezygnowała druga co do wielkości firma turystyczna w Europie. - Piłka nożna to dla nas m.in. fair play, tolerancja i solidarność i my również opowiadamy się za tymi wartościami - tłumaczył prezes grupy REWE, Lionel Souque.
It wasn’t about making a political statement – human rights are non-negotiable. That should be taken for granted, but it still isn’t the case. That’s why this message is so important to us.
— Germany (@DFB_Team_EN) November 23, 2022
Denying us the armband is the same as denying us a voice. We stand by our position. pic.twitter.com/tiQKuE4XV7
Czytaj także:
- Piłkarze dostali ostrzeżenie. Reżim zastrasza uczestników mundialu
- FIFA wszczęła postępowanie przeciwko Ekwadorowi
ZOBACZ WIDEO: "Dziwią mnie głosy, że to frajerzy". Komentarze po meczu z Meksykiem