Następca Lewandowskiego trafił na Camp Nou. Bramkarz nie mógł nic zrobić [WIDEO]

Twitter / Polsat Sport / Na zdjęciu: gol Sadio Mane
Twitter / Polsat Sport / Na zdjęciu: gol Sadio Mane

Sadio Mane błysnął formą w meczu z FC Barceloną. Nowa gwiazda Bayernu Monachium po 10 minutach rozpoczęła strzelanie w Katalonii.

Tuż przed pierwszym gwizdkiem okazało się, że drużyna Roberta Lewandowskiego straciła matematyczne szanse na awans do 1/8 finału Ligi Mistrzów. W pierwszej części meczu z Bayernem Monachium zawodnicy Xaviego byli wyraźnie podłamani.

Pierwsza akcja Bayernu zakończyła się trafieniem Sadio Mane. Serge Gnabry precyzyjnym podaniem uruchomił klubowego kolegę, ten wygrał pojedynek szybkościowy z Hectorem Bellerinem i był sam na sam z Marciem-Andre ter Stegenem. Senegalczyk nie pozostawił złudzeń golkiperowi FC Barcelony, uderzając w lewą stronę bramki.

Po 31 minutach rywalizacji było 2:0 dla Bawarczyków. Eric Choupo-Moting pojawił się w polu karnym i znalazł sposób na ter Stegena. Kameruńczyk sfinalizował akcję drużyny Juliana Nagelsmanna.

W doliczonym czasie mistrzowie Niemiec przypieczętowali swoje zwycięstwo. Benjamin Pavard zmienił tor lotu piłki po zupełnie nieudanym uderzeniu Serge'a Gnabry'ego i ustalił rezultat na 3:0.

Mane w letnim okienku transferowym zasilił kadrę monachijczyków i poprawił swoje statystyki. Tylko w fazie grupowej Lidze Mistrzów 30-latek uzbierał trzy trafienia oraz asystę. Łącznie na wszystkich frontach ma już 10 bramek.

Mane był przymierzany do roli następny Lewandowskiego, który przez wiele sezonów był bez wątpienia najlepszą "dziewiątką" Bayernu. Doświadczony snajper dał próbkę swoich możliwości w bezpośrednim pojedynku z Polakiem na Camp Nou.

Czytaj także:
Mila wrzucił zdjęcie z Barcelony. Kąśliwy komentarz internauty
Wytłumaczył klęskę Barcelony w Lidze Mistrzów. Najkrócej jak można

ZOBACZ WIDEO: Tu mamy problem! Burzyć przed mundialem?

Źródło artykułu: