Inter goni. Krzysztof Piątek nie poszedł śladem Lewandowskiego

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / MATTEO BAZZI  / Na zdjęciu: Lautaro Martinez
PAP/EPA / MATTEO BAZZI / Na zdjęciu: Lautaro Martinez
zdjęcie autora artykułu

W tym tygodniu Inter Mediolan stracił dwa gole po strzałach Roberta Lewandowskiego. W wygranym 2:0 starciu z Salernitaną poradził sobie z innym reprezentantem Polski, Krzysztofem Piątkiem. Nerazzurri gonią najlepszych w tabeli ligi włoskiej.

Nerazzurri zagrali w Mediolanie po "zwycięskim" remisie na Camp Nou. Wynik 3:3 w meczu z FC Barceloną szeroko otworzył drogę do fazy pucharowej Ligi Mistrzów. Szansa na postawienie "kropki nad i" będzie w meczu u siebie z Viktorią Pilzno. To duża szansa, ale Inter powinien zachować czujność. We wcześniejszych sezonach nie unikał absurdalnych potknięć w europejskich pucharach.

Przed niezwykłą, ponieważ tygodniową przerwą Inter zagrał u siebie z Salernitaną. W 14. minucie Lautaro Martinez zdobył prowadzenie dla zespołu Simone Inzaghiego, a uderzenie do bramki Luigiego Sepe oddał po podaniu Nicolo Barelli. Argentyńczyk przymierzył w narożnik bramki zza linii pola karnego, goście zostawili mu tam za dużo przestrzeni.

Salernitana musiała gonić. Od początku meczu zagrała w ustawieniu z dwoma napastnikami. Poza Krzysztofem Piątkiem, na desancie wystąpił Boulaye Die. Polak, po raz pierwszy, w barwach klubu z Kampanii, pokazał się w Mediolanie, w którym w przeszłości był napastnikiem Milanu. W niedzielę Piątek gola nie strzelił, miał na to jedną szansę, ale nie zaskoczył z ostrego kąta Andrego Onany. Później był pierwszym zmienionym zawodnikiem w 60. minucie.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: to może być samobój roku. Aż złapał się za głowę

Zamiast sytuacji podbramkowych Piątka i spółki, była szansa na podwojenie prowadzenia Interu. W 37. minucie Milan Skriniar główkował po dośrodkowaniu Federico Dimarco, ale tym razem Luigi Sepe popisał się interwencją blisko linii bramkowej.

Gol na 2:0 padł po zmianie stron. W 58. minucie Nicolo Barella dorzucił bramkę do wcześniejszej asysty, a piłkę dostarczył mu eleganckim crossem Hakan Calhanoglu. Przewaga Nerazzurrich stała się bezpieczna i została dowieziona do końca meczu.

Inter Mediolan - US Salernitana 1919 2:0 (1:0) 1:0 - Lautaro Martinez 14' 2:0 - Nicolo Barella 58'

Składy: Inter: Andre Onana - Milan Skriniar, Stefan de Vrij, Francesco Acerbi - Denzel Dumfries (89' Raoul Bellanova), Nicolo Barella, Hakan Calhanoglu (89' Matteo Darmian), Henrich Mchitarjan (72' Kristjan Asllani), Federico Dimarco (63' Robin Gosens) - Edin Dzeko (72' Joaquin Correa), Lautaro Martinez

Salernitana: Luigi Sepe - Norbert Gyomber, Flavius Daniliuc, Lorenzo Pirola (82' Junior Sambia) - Antonio Candreva, Lassana Coulibaly, Grigoris Kastanos (60' Diego Valencia), Tonny Vilhena (76' Emil Bohinen), Pasquale Mazzocchi (82' Dylan Bronn) - Boulaye Dia, Krzysztof Piątek (60' Federico Bonazzoli)

Żółta kartka: Daniliuc (Salernitana)

Sędzia: Juan Luca Sacchi

# Drużyna M Z R P Bramki Pkt
1 SSC Napoli 38286477:2890
2 Lazio Rzym 38228860:3074
3 Inter Mediolan 382331271:4272
4 AC Milan 382010864:4370
5 Atalanta Bergamo 381971266:4864
6 AS Roma 381891150:3863
7 Juventus FC 382261056:3362
8 ACF Fiorentina 3815111253:4356
9 Bologna FC 3814121253:4954
10 Torino FC 3814111342:4153
11 AC Monza 3814101448:5252
12 Udinese Calcio 3811131447:4846
13 US Sassuolo 381291747:6145
14 Empoli FC 3810131537:4943
15 US Salernitana 1919 389151448:6242
16 US Lecce 388121833:4636
17 Spezia Calcio 386131931:6231
18 Hellas Werona 387102131:5931
19 US Cremonese 385122136:6927
20 Sampdoria Genua 383102524:7119

Czytaj także: UEFA wymierzyła kary gigantom. Największa dla PSG Czytaj także: Reforma Ligi Mistrzów. UEFA uzgodniła detale

Źródło artykułu: