Usłyszał wyrok. Polski piłkarz trafi do więzienia

Koniec marzeń? Bramkarz jasno o grze w reprezentacji Polski

Były piłkarz m.in. Chojniczanki Chojnice oraz Zawiszy Bydgoszcz został zatrzymany przez policję w styczniu 2018 roku, a sam proces trwał ponad 3,5 roku. Jak podaje Weekend FM Michał M. w końcu doczekał się wyroku.

32-letni były zawodnik został uznany winnym dwóch zarzucanych mu czynów - paserstwa mieniem o znacznej wartości oraz paserstwa zwykłego. Michał M. przyjął samochody pochodzące z kradzieży z włamaniem: wartego ponad 60 tys. zł Peugeota oraz warte blisko 300 tys. złotych Porsche.

Wszystko to stało się, gdy Michał M. był zawodnikiem Chojniczanki Chojnice. Były obrońca został skazany na dziewięć miesięcy pozbawienia wolności oraz rok i trzy miesiące ograniczenia wolności.

Na poczet wyroku zaliczone zostało mu już 77 dni, jakie spędził w areszcie tymczasowym, więc w więzieniu spędzi nieco ponad pół roku. Z kolei ograniczenie wolności będzie polegać na wykonywaniu prac społecznych przez 30 godzin miesięcznie.

W kodeksie karnym za te przestępstwa minimalna kara wynosi rok pozbawienia wolności, ale zastosowano system kar mieszanych, co umożliwiło wymierzenie byłemu zawodnikowi jedynie dziewięciu miesięcy pozbawienia wolności.

Czytaj więcej:
Gikiewicz zdradził, co mu powiedział Neuer po meczu
Ostatni test kadry. Co z liderami?

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nie do wiary! Zobacz, co wyprawiał ten bramkarz