Mecz z Sevillą był kolejnym udanym w wykonaniu Barcelony i Roberta Lewandowskiego. Duma Katalonii wygrała 3:0, a Polak w pierwszej połowie wpisał się na listę strzelców. Tym samym "Lewy" ma już pięć goli w rozgrywkach ligowych, ale jego prośba do Xaviego z drugiej połowy starcia z Sevillą pokazuje, że jest nienasycony.
Jak podkreślił na Twitterze Marcin Gazda, dziennikarz Eleven Sports, hiszpańskie media wychwyciły moment, w którym Lewandowski prosił trenera, by ten poczekał ze zmianą za niego. Xavi chciał bowiem wykonać ją dość wcześnie.
Ostatecznie Hiszpan posłuchał swojego podopiecznego i dał mu dodatkowy czas na boisku, zmieniając go w 74. minucie pojedynku.
Zazwyczaj gdy zawodnicy wiedzą, że będą zmieniani, to po prostu akceptują decyzję trenera i nie dyskutują o jej zmianie. Lewandowski chce jednak pokazać, że w każdym spotkaniu może od siebie dać coś więcej.
Xavi z kolei chciał zmienić polskiego piłkarza na wczesnym etapie drugiej połowy, by dać mu nieco wytchnienia. Przed Barceloną napięty terminarz. Zespół będzie grał co 3-4 dni, a Lewandowski jest podstawowym piłkarzem drużyny. Już w środę Duma Katalonii rozpocznie rywalizację w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Rywalem będzie Viktoria Pilzno.
Kamery DAZN wychwyciły moment, w którym Robert Lewandowski miał prosić Xaviego o to, żeby wstrzymał się ze zmianą i dał mu jeszcze trochę pograć. pic.twitter.com/75kk0i6gx9
— Marcin Gazda (@marcin_gazda) September 4, 2022
Czytaj także:
Nawet Ronaldo zaczął bić brawo
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: podziwiaj, bo warto! Genialna przewrotka Brazylijczyka