Szok w Krakowie. Wisła wcześnie strzeliła gola i stanęła

Wisła grała bez zawieszonego Luisa Fernandeza. Po raz pierwszy wyszła na mecz ze sprowadzonym latem Angelem Rodado w jedenastce. Napastnik pokazał się dobrze w pucharowym, wygranym 5:0 meczu z Legią II Warszawa. Wprowadzenie Hiszpana do składu wymusiło przesunięcie na skrzydło Michała Żyry.

Angel Rodado już w 3. minucie strzelił pierwszego gola przy Reymonta. Wisła ekspresowo zdobyła prowadzenie 1:0. Puszcza pogubiła się po wrzutce z rzutu wolnego, a piłka po przebitce została zgrana przez Ivana Jelicia Baltę na stopę Hiszpana. Angel Rodado nie zastanawiał się i oddał uderzenie z powietrza, zza pola karnego, w narożnik bramki Krzysztofa Wróblewskiego.

Wcześnie skończyła się seria bez straconego gola Puszczy i było jasne, że nie dojdzie do powtórki bezbramkowego wyniku derbów Wisły z Sandecją. Goście musieli odrabiać stratę, a jednym z odpowiedzialnych za ofensywę był Rafał Boguski, wieloletni pomocnik Białej Gwiazdy. Ponadto do Krakowa powrócili Jakub Bartosz oraz Erik Cikos.

ZOBACZ WIDEO: Bramkarz nawet się nie ruszył! Zrobił to jak akrobata

W 22. minucie Puszcza wyrównała na 1:1. Łukasz Sołowiej pokonał Mikołaja Biegańskiego z rzutu karnego. Jedenastka została przyznana po wideo weryfikacji. Sędzia Paweł Malec gwizdnął po obejrzeniu powtórek zagrania ręką Krystiana Wachowiaka, który blokował nieprzepisowo uderzenie Piotra Mrozińskiego. Łukasz Sołowiej był pewnym egzekutorem i zmylił bramkarza.

Goście poszli za ciosem. Już w 25. minucie Puszcza zdobyła prowadzenie 2:1. Jakub Serafin wykonał głęboką wrzutkę z rzutu wolnego do Łukasza Sołowieja, a jego zgranie zostało wykorzystane przez Emila Thiakane. Obrońcy Wisły zachowali się pasywnie przy stałym fragmencie gry i nie była to jedyna taka sytuacja w meczu.

Zrobiło się nerwowo. Nie tylko na boisku. Krzysztof Wróblewski musiał uważać na miejsce lądowania przedmiotu rzuconego z trybun. Sędzia doliczył aż pięć minut i w nich padła bramka na 3:1. Piotr Mroziński znalazł się w dobrym miejscu pola karnego po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Jakuba Serafina. Piłka trafiła do niego po strzale w poprzeczkę Tomasza Wojcinowicza i kiksie Patryka Plewki. Mroziński strzelił sytuacyjnie podeszwą.

W przerwie Jerzy Brzęczek wymienił Ivana Jelicia Baltę oraz Josepha Colleya na Kacpra Skrobańskiego i Vullneta Bashę. Z kolei Tomasz Tułacz ewakuował z boiska pracującego na drugą żółtą kartkę Michała Koja. Druga połowa przebiegała pod znakiem ataku pozycyjnego Wiślaków, ale Puszcza dobrze wybijała ich z rytmu i przeszkadzała.

W 85. minucie Wisła powróciła jeszcze na chwilę do walki o punkty. Duży wkład w gola na 2:3 mieli zmiennicy. Głębokie podanie Kacpra Skrobańskiego, zostało zgrane przez Michała Żyrę w środek pola karnego, a stamtąd uderzenie oddał Vullnet Basha. Była jeszcze szansa na wyrównanie Angela Rodado, ale jego próba została zatrzymana przez bramkarza.

Wisła Kraków - Puszcza Niepołomice 2:3 (1:3) 1:0 - Angel Rodado 3' 1:1 - Łukasz Sołowiej (k.) 22' 1:2 - Emile Thiakane 25' 1:3 - Piotr Mroziński 45' 2:3 - Vullnet Basha 85'

Składy:

Wisła: Mikołaj Biegański - Bartosz Jaroch, Igor Łasicki, Joseph Colley (46' Vullnet Basha), Krystian Wachowiak - Ivan Jelić Balta (46' Kacper Skrobański), Patryk Plewka (73' Bartosz Talar) - Michał Żyro, Kacper Duda (88' Wiktor Szywacz), Mateusz Młyński (73' Piotr Starzyński) - Angel Rodado

Puszcza: Krzysztof Wróblewski - Piotr Mroziński, Tomasz Wojcinowicz, Łukasz Sołowiej, Michał Koj (46' Wojciech Hajda) - Marcel Pięczek (90' Michał Czarny), Jakub Serafin - Rafał Boguski (67' Kacper Cichoń), Emile Thiakane, Jakub Bartosz (56' Artur Siemaszko) - Lucjan Klisiewicz (67' Erik Cikos)

Żółte kartki: Łasicki, Duda, Jaroch (Wisła) oraz Koj, Wróblewski, Serafin, Hajda (Puszcza)

Sędzia: Paweł Malec (Łódź)