Ostatni rok Bartłomieja Drągowskiego we Fiorentinie był bardzo trudny. W pierwszej kolejce ligowej zobaczył on czerwoną kartkę, a w październiku doznał urazu, po którym stracił miejsce w podstawowym składzie. Jego kontrakt wygasa za rok. Trafił do klubu sześć lat temu, przez ten czas rozegrał 86 meczów, w których stracił 125 goli i 20 razy notował czyste konto.
Teraz szuka sobie nowego pracodawcy. Najpierw miał trafić do hiszpańskiego Espanyolu, ale Włosi chcą za niego 8 milionów euro, których klub z Barcelony nie chciał zapłacić. Gdy wydawało się, że polski bramkarz wyląduje w Southampton, okazało się, że zabrakłoby mu punktów wymaganych do uzyskania pozwolenia na pracę w Anglii.
Ostatnie doniesienia mówiły o możliwych przenosinach do Spezii. Jak podaje jednak "Corriere dello Sport", szesnasty klub ostatniego sezonu Serie A nie chciał przystać na warunki finansowe Fiorentiny, która domagała się dodatkowo 50 procent aż z przyszłego transferu.
Nie znamy więc wciąż najbliższej przyszłości golkipera. Spezia znalazła sobie już innego zawodnika - między jej słupkami ma stać Alex Meret, który jest blisko wypożyczenia z SSC Napoli.
Zobacz też:
Było bardzo źle. Wreszcie są dobre informacje o reprezentancie Polski
Tego Lechowi zrobić nie wolno. Były gwiazdor poznaniaków ostrzega przed katastrofą
ZOBACZ WIDEO: Zdradzamy szczegóły prezentacji "Lewego". Kiedy pierwszy gol dla Barcelony? - Z Pierwszej Piłki #14