Emocje związane z 3. kolejką PKO Ekstraklasy rozpoczęły się w Gliwicach, gdzie Piast Gliwice przegrał z KGHM Zagłębiem Lubin 0:1. Bohaterem, jak i antybohaterem został ten sam zawodnik.
Tornike Gaprindaszwili, bo o nim mowa, strzelił jedynego gola po rzucie rożnym, a trzy minuty później... został wyrzucony z boiska przez sędziego za brutalny faul.
Piast grał z przewagą jednego zawodnika przez blisko pół godziny, ale nie był w stanie odrobić strat i doprowadzić choćby do remisu.
ZOBACZ WIDEO: Co za strzał! Tego gola można oglądać w nieskończoność
Później rywalizacja przeniosła się do Krakowa, gdzie Cracovia podejmowała Legię Warszawa. Pasy rozegrały rewelacyjne spotkanie, pozwoliły Legii na oddanie zaledwie jednego celnego strzału, samemu będąc dużo bardziej efektywnym.
Cracovia wygrała 3:0, a sytuacji było zdecydowanie więcej. Gole strzelali Michał Rakoczy, Patryk Makuch z rzutu karnego, a w doliczonym czasie gry gości dobił Benjamin Kallman. Pasy zostały samodzielnym liderem rozgrywek.
Wyniki piątkowych meczów 3. kolejki:
Piast Gliwice - KGHM Zagłębie Lubin 0:1 (0:0)
0:1 Tornike Gaprindaszwili 61'
Cracovia - Legia Warszawa 3:0 (1:0)
1:0 Michał Rakoczy 37'
2:0 Patryk Makuch (k.) 51'
3:0 Benjamin Kallman 90+3'
[multitable table=1480 timetable=7769]Tabela/terminarz[/multitable]
CZYTAJ TAKŻE:
Wielka strata Cracovii. Jej gracz wraca do ojczyzny, by opiekować się żoną
Rosjanin żali się na Polaków. "Miałem wspaniałe życie"