Koszmarna pomyłka policji ws. piłkarza Milanu. Wydano oświadczenie

Zdjęcie okładkowe artykułu: Twitter / Tiemoue Bakayoko był przeszukiwany przez policję
Twitter / Tiemoue Bakayoko był przeszukiwany przez policję
zdjęcie autora artykułu

Tiemoue Bakayoko jechał spokojnie ulicami Mediolanu, po czym zatrzymała go policja i dosłownie nakazała wysiąść z pojazdu. Piłkarza pomylono z przestępcą, a teraz wydano oświadczenie w tej sprawie.

W tym artykule dowiesz się o:

Obok Tiemoue Bakayoko w samochodzie siedział pasażer. Obaj panowie musieli przeżyć wielki szok, gdy celowano do nich bronią. Policja pomyliła piłkarza AC Milan i jego kolegę z Marokańczykiem i Senegalczykiem, którzy tego samego dnia brali udział w strzelaninie na terenie miasta.

Minęło kilkadziesiąt sekund, kiedy do policjantów dotarło, że strasznie się pomylili. Wówczas francuskiego zawodnika przeproszono i wypuszczono. W sieci szybko pojawiło się nagranie z całej sytuacji.

Stąd policja postanowiła wydać oświadczenie. Broni w nim policjantów, którzy zatrzymali Bakayoko.

Stwierdzono, że zachowanie funkcjonariuszy było uzasadnione "sytuacją operacyjną", która wymagała "przyjęcia najwyższych środków bezpieczeństwa" (cytaty za pośrednictwem ansa.it).

Ponadto policja potwierdziła, że Bakayoko i inny mężczyzna zostali zatrzymani, ponieważ pasowali do opisu podejrzanych poszukiwanych w związku z bójką między obcokrajowcami, w której oddano strzały. Jednocześnie policja podkreśliła, że oskarżenia o rasizm były nie na miejscu.

Tutaj przypomnienie całej sytuacji:

Czytaj także: Znów głośno o transferze Ronaldo. Dla tego trenera jest "numerem jeden"

ZOBACZ WIDEO: Mocne słowa o agencie Lewandowskiego. "Znam go osobiście, to szczwany lis"

Źródło artykułu: