Wokół meczu pożegnalnego Artura Boruca w barwach Legii Warszawa było naprawdę dużo kontrowersji. Szczególnie jeśli chodzi o ceny biletów, jakie klub zaproponował kibicom.
Do całej sprawy odniósł się nawet sam Boruc, który w krótkich słowach zaprosił kibiców na mecz twierdząc, że będzie mu bardzo miło, ale jeśli kogoś nie stać, to niech obejrzy to spotkanie w telewizji.
Początkowo ceny biletów na spotkanie zaplanowane na 20 lipca o godzinie 18:00 wahały się od 130 złotych do 60 za bilet normalny oraz od 95 do 45 za bilet ulgowy. Władze Legii wsłuchały się jednak w głosy kibiców.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: widać geny po ojcu. Tak strzela syn Beckhama
"Wsłuchując się w głos kibiców, dziś od godziny 17:00 ceny wszystkich biletów zostały obniżone o 20 zł. Bilety dla dzieci poniżej 13. roku życia dostępne są w cenie 10 złotych. Wszyscy, którzy wcześniej kupili bilety będą mogli uzyskać zwrot różnicy w cenie" - napisano w oficjalnym oświadczeniu klubu ze stolicy.
W przestrzeni internetowej pojawiło się wiele spekulacji odnoszące się do kwestii cen i tego, dlaczego bilety są tak drogie. Niektóre teorie twierdziły, że to sam Boruc ma zainkasować jakiś procent ze sprzedaży biletów, a i Celtic Glasgow za darmo do Warszawy nie przyjedzie.
Szczegóły:https://t.co/87oERQRvgg
— Legia Warszawa (@LegiaWarszawa) July 14, 2022
Zobacz też:
Szczegóły meczu Legia - Celtic. To chciał przekazać Artur Boruc
Tragedia w Niemczech. Śmierć na obozie Schalke 04