Nowe informacje ws. Kucharskiego i Lewandowskiego. Były agent piłkarza odpowiedział na akt oskarżenia

WP SportoweFakty / WP SportoweFakty/Getty Images / Na zdjęciu: Cezary Kucharski i Robert Lewandowski
WP SportoweFakty / WP SportoweFakty/Getty Images / Na zdjęciu: Cezary Kucharski i Robert Lewandowski

Od dwóch lat ciągnie się konflikt pomiędzy rodziną Lewandowskich i Cezarym Kucharskim. Przeciwko temu drugiemu wniesiono akt oskarżenia. Według informacji sport.pl, były agent Roberta Lewandowskiego domaga się ponownego przesłuchania małżeństwa.

W tym artykule dowiesz się o:

Na linii Robert Lewandowski - Cezary Kucharski jest gorąco już od dłuższego czasu. Obaj panowie przestali ze sobą współpracować w 2018 roku. Dwa lata później rozpoczęły się tarcia prawne, a do prokuratory zostało złożone zawiadomienie. Wszystko przez to, że Lewandowski twierdzi iż były agent miał próbować wyłudzić od niego 20 mln złotych. Kucharski, przeciwko któremu 18 maja wniesiono akt oskarżenia, ma także odpowiadać za szantaż.

Business Insider podawał, że Kucharski miał grozić piłkarzowi iż rozpowszechni informacje o rzekomych problemach podatkowych RL Management - spółki komercjalizującej wizerunek "Lewego".

Okazuje się, że piłkarz i jego były agent negocjowali wyjście Kucharskiego ze spółki RL Management. Wówczas Lewandowski miał potajemnie nagrywać 50-latka, a to z kolei miało dać potwierdzenie prokuratorze, że piłkarz był szantażowany. Jak informuje sport.pl, panowie spotkali się dwa razy, a po tych spotkaniach Lewandowski miał być przerażony - tak relacjonowała przed prokuraturą żona piłkarza.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nowy talent w FC Barcelona!

Maik Barthel, drugi z agentów polskiego zawodnika, który również był przesłuchiwany, miał stwierdzić z kolei, że rodzina Lewandowskich aż tak bardzo się nie boi Kucharskiego. W związku z tym, że zeznania nie są zbieżne, obrońcy 50-latka odpowiedzieli na akt oskarżenia, wnosząc o ponowne przesłuchanie piłkarza, jego żony oraz Barthela.

Prokuratura analizuje także wątek możliwego ujawnienia przez Kucharskiego kontraktów reklamowych Lewandowskiego. To drugi zarzut postawiony przez organy ścigania. Poufne informacje miały trafić na skrzynkę mailową jednego z niemieckich dziennikarzy Rafaela Buschmanna.

- Uważamy to za wątek poboczny, zasłonę dymną prokuratury, która chciała powiększyć akt oskarżenia - powiedział w rozmowie z portalem sport.pl Krzysztof Ways, jeden z adwokatów Kucharskiego.

Jak na razie nie znamy terminu pierwszej rozprawy. Od momentu zakończenia współpracy przez Lewandowskiego i Kucharskiego interesy zawodnika Bayernu reprezentuje Pini Zahavi.

Czytaj także:
Rosja wyróżniona przez UEFA. Na wszystkim straciła... Ukraina

Źródło artykułu: