Przez dziewięć lat Fernandinho zasłużył na status legendy angielskiego klubu. Środkowy pomocnik zagrał w 383 oficjalnych spotkaniach Manchesteru City, strzelił w nich 26 goli i zanotował 33 asyst. Wielokrotnie był kapitanem zespołu Pepa Guardioli. Na swoim koncie zapisał pięć triumfów w Premier League.
37-letni zawodnik nie przedłużył swojego kontraktu i zdecydował się na powrót do Atletico Paranaense, gdzie kiedyś zbierał pierwsze piłkarskie szlify. W poniedziałek Brazylijczycy oficjalnie potwierdzili transfer.
- Marzyłem o tym, by ponownie bronić barw Athletico. Jestem bardzo szczęśliwy. Moja rodzina wspierała mnie w tej decyzji. Mieliśmy wiele propozycji z Brazylii, z zagranicy, ale najrozsądniejszym ruchem był powrót do domu - mówił były gracz Szachtara Donieck i Manchesteru City na konferencji prasowej.
Fernandinho mimo zaawansowanego jak na piłkarza wieku chce pomóc Athletico. Drużyna z Kurytyby świetnie radzi sobie w bieżącym sezonie i w chwili obecnej zajmuje trzecie miejsce w ligowej stawce.
@fernandinho
— Athletico Paranaense (@AthleticoPR) June 27, 2022
José Tramontin/athletico.com.br #BemVindoFernandinho #WelcomeFernandinho pic.twitter.com/omwxkyfYtg
Czytaj także:
Skandaliczne słowa Chorwata. "Nie mam nic przeciwko Rosji"
Ważny tydzień Grzegorza Krychowiaka. Zaczyna rozmowy w Rosji
ZOBACZ WIDEO: Spójrz na ten taniec Ronaldo. Nagranie niesie się po sieci