Doświadczony szkoleniowiec był krytykowany przez kibiców po kompromitującej porażce z Urugwajem (0:3) i bezbramkowym remisie z Ekwadorem. W nocy z soboty na niedzielę Meksyk wygrał 3:0 z przeciętną reprezentacją Surinamu, ale Gerardo Martino nie był do końca zadowolony.
- Nie czuję, że powinienem się z czegoś tłumaczyć. Nie uważam, żeby to było konieczne. Zajmujemy się tym, na co mamy wpływ, co możemy poprawić. Nie angażujemy się w rzeczy, które od nas nie zależą - stwierdził na pomeczowej konferencji prasowej.
Mówiło się, że meksykańska federacja rozważa zatrudnienie Guillermo Almady (więcej TUTAJ). Argentyńczyk postanowił odnieść się do plotek.
- Najważniejsze, że mam pełne poparcie piłkarzy i kierownictwa federacji, właśnie to dodaje mi siły. Nie jest jednak tak, że wygraliśmy mecz i dlatego wszystko jest w porządku. Analizuję wszystko, co zrobiliśmy w tym miesiącu - dodał.
Martino dostał angaż w 2019 roku i ostatnio wprowadził reprezentację Meksyku na mistrzostwa świata. W Katarze jego podopieczni zagrają w grupie C z Polską, Argentyną oraz Arabią Saudyjską.
Czytaj także:
Dublet Haalanda pozwolił ograć Szwecję. Tym razem bez sensacji z udziałem Gibraltaru
Wielki powrót stał się faktem. ŁKS Łódź z nowym-starym trenerem
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ronaldo wybrał się na pielgrzymkę. Co za poświęcenie!