"Tuttosport" podał, że Gennaro Gattuso udał się do Singapuru, aby spotkać się z Peterem Limem, właścicielem Valencii. Źródło twierdzi, że doszło między nimi do porozumienia w sprawie zatrudnienia Włocha na stanowisku szkoleniowca od nowego sezonu. Jak czytamy, "pozostały jeszcze do dopracowania ostatnie szczegóły".
Tym samym ze stanowiska odszedłby Jose Bordalas, który ma jeszcze rok kontraktu, jednak zapisana jest w niej klauzula rozwiązania go. Odprawa dla Hiszpana wyniosłaby 700 tysięcy euro. Nie powinno być więc żadnego problemu w zmianie na ławce trenerskiej.
Stosunki między Limem a Bordalasem w zasadzie już nie istnieją. Od czasu zakończenia sezonu nie kontaktowali się ze sobą ani razu. Przypomnijmy, że w poniedziałek zwolniony został prezes klubu. Ujawniono nagranie, na którym Anil Murthy grozi Carlosowi Solerowi zrujnowaniem wizerunku w mediach, jeśli ten zdecyduje się na transfer dopiero w styczniu 2023 roku. Wtedy klub nie zarobiłby już na nim.
Valencia w poprzednim sezonie zajęła dopiero dziewiąte miejsce w lidze hiszpańskiej. Gattuso w ostatnich latach pracował z Milanem i Napoli. W obu klubach zabrakło mu punktu, by awansować do Ligi Mistrzów. Na Estadio Mestalla samo wejście do Ligi Konferencji Europy byłoby zbawieniem.
Zobacz też:
Selekcjoner Walii wystawi słabszy skład. "Ryzykowanie byłoby szaleństwem"
Zamieszanie wokół gwiazdy Ekstraklasy. Odmówił przyjazdu na zgrupowanie kadry
ZOBACZ WIDEO: Michniewicz będzie eksperymentował? Selekcjoner komentuje plotki