Sobotni finał piłkarskiej Ligi Mistrzów poprzedził artystyczny występ jednej z najpopularniejszych piosenkarek ostatnich lat - Camili Cabello. Amerykanka urodzona na Kubie sprzedała w swojej karierze ponad 75,8 mln płyt, ale jej pokaz na Stade de France w Paryżu nie został doceniony przez kibiców Liverpool FC i Realu Madryt.
Podczas jej występu wyraźnie było słychać... buczenie. Fani odśpiewywali też klubowe piosenki i starali się zagłuszyć Cabello.
Taka reakcja ewidentnie nie spodobała się samej piosenkarce. Dwie godziny po meczu opublikowała wpisy w mediach społecznościowych, które zdecydowała się usunąć. Co napisała gwiazda estrady?
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Nadal zachwycił kibiców. To trzeba zobaczyć!
Do skasowanych wpisów dotarli m.in. dziennikarze "The Liverpool Echo", którzy upublicznili je w swoim serwisie. "Znowu obejrzałam mój występ i nie mogę uwierzyć, że ludzie śpiewali swoje klubowe piosenki tak głośno podczas mojego występu. Mój zespół i ja pracowaliśmy niestrudzenie przez długi czas, aby wprowadzić odpowiednie wibracje i dać dobre show" - miała napisać Cabello. "Bardzo niegrzecznie, ale co tam. Cieszę się, że ci się podobało!" - dodała po chwili.
Zachowanie kibiców można tłumaczyć fatalną organizacją finałowego meczu Ligi Mistrzów. W wyniku potężnego zamieszania pod stadionem początek spotkania został przesunięty aż o 37 minut! Fani na Stade de France długo wyczekiwali na pierwszy gwizdek arbitra, a mimo to, nie zrezygnowano z występu artystycznego. Warto dodać, że potężnie buczenie było słychać także podczas odgrywania hymnu Ligi Mistrzów.
Czytaj też:
-> Niewiarygodne sceny w Paryżu! Fani wydali fortunę, a nie mogli wejść na finał LM
-> Potężna kompromitacja. "Dowód na nieudolność władz"