Doświadczony pomocnik leczy obecnie uraz, dlatego w derbowym starciu z Lechem (1:2) spędził na boisku symboliczną minutę - tak, żeby kibice mieli okazję zgotować mu owację za występy w obu klubach ze stolicy Wielkopolski.
- W czwartek pojawił się na zajęciach po raz ostatni i pożegnał się z kolegami. Jego kariera dobiegła końca - przekazał trener Dawid Szulczek.
Łukasza Trałki na ligowych boiskach nie zobaczymy już w ogóle, natomiast sam finisz sezonu opuszczą również Adam Zrelak i Dawid Szymonowicz.
- Adam nie zagra, ponieważ leczenie jego kontuzji nieco się przeciąga i nie chcemy ryzykować. Zawodnik otrzymał już wolne, szybciej też trafi do niego rozpiska na urlop, dzięki czemu powinien normalnie rozpocząć okres przygotowawczy - wyjaśnił opiekun zielonych.
ZOBACZ WIDEO: Czesław Michniewicz odkrył karty. "Cieszy mnie jego powołanie"
Jak wygląda sytuacja z Szymonowiczem? - Podczas derbów ucierpiał w walce powietrznej i ma delikatne problemy ze stawem kolanowym. W jego przypadku przerwa wyniesie od dwóch do trzech tygodni - dodał szkoleniowiec.
Obsada środka obrony to aktualnie największy kłopot dla Warty. - Wciąż niedostępni są Bartosz Kieliba i Wiktor Pleśnierowicz, co przy absencji Trałki i Szymonowicza powoduje, że pole manewru mocno nam się zmniejsza. Dobrze, że w trakcie rundy wiosennej dołączył do nas Aleksandr Pawłowiec. Bez niego byłoby jeszcze trudniej - zaznaczył Szulczek.
Trener ma nowy pomysł na defensywę i będzie go testował także pod kątem przyszłego sezonu. - Możliwe, że wypróbujemy na pozycji stopera Michała Kopczyńskiego lub Mateusza Kupczaka.
Mecz 34. kolejki PKO Ekstraklasy Wisła Kraków - Warta Poznań rozpocznie się w sobotę o godz. 17.30.
Czytaj także:
Grzegorz Lato zaskoczył po losowaniu. "Grupa z Katarem byłaby trudniejsza"
Polska poznała rywali na MŚ w Katarze! Mocna grupa i wielkie emocje