Kontrowersyjna postać nadal na ławce klubu Ekstraklasy

Materiały prasowe / Na zdjęciu: Alexandru Buza (z prawej). Źródło: screen z transmisji Canal+ Sport
Materiały prasowe / Na zdjęciu: Alexandru Buza (z prawej). Źródło: screen z transmisji Canal+ Sport

W środę WP Sportowe Fakty podały, że Radomiak obsadził w roli lekarza osobę bez wymaganych uprawnień. Kilka dni po naszej publikacji, na ławce klubu jest ten sam człowiek bez licencji. Jednak jako "klubowy lekarz" wpisana jest już inna osoba.

W tym artykule dowiesz się o:

W niedzielnym meczu z Wisłą Kraków rolę klubowego lekarza Radomiaka Radom nadal będzie odgrywał Alexandru Buza. To obywatel Rumunii, który pracuje w klubie od 2021 roku, jednak nie ma licencji wymaganej do pracy w Ekstraklasie (więcej TUTAJ).

PZPN potwierdził nam, że Buza nie ma Licencji Lekarskiej PZPN wymaganej od lekarzy do pracy na trzech najwyższych szczeblach rozgrywkowych. Do tego nie ma on uprawnień do pracy w Polsce jako lekarz, choć od października ma zarejestrowaną jako działalność gospodarczą praktykę lekarską.

Tymczasem we wniosku licencyjnym Radomiak jako klubowego lekarza zgłosił Jacka Mikołajuka posiadającego wymagane uprawnienia. Dzień po publikacji potwierdził nam, że Buza zastępował go na ostatnich meczach, ale w niedzielę będzie obecny. I to on jest wpisany w raporcie ze składami przekazywanego dziennikarzom jako klubowy "lekarz Radomiaka".

Z kolei w roli "lekarza" tego samego klubu nadal widnieje Buza.

Raport ze składami na mecz Radomiak - Wisła Kraków.
Raport ze składami na mecz Radomiak - Wisła Kraków.

Po naszej środowej publikacji o braku uprawnień Buzy, Radomiak dopisał na swojej stronie do sztabu jako lekarza Jacka Mikołajuka posiadającego licencję PZPN i prawo wykonywania zawodu. Obok niego nadal widnieje... Buza.

Ponadto Radomiak wydał oświadczenie. "Klub nasz zatrudnia lekarza posiadającego stosowną licencję PZPN, przez co spełnia wymogi regulaminowe. Stąd wszelkie zarzuty pod adresem Radomiaka dotyczące braku licencjonowanego lekarza są niezasadne i godzą w dobre imię Klubu. Wobec powyższego, Radomiak zamierza dochodzić swoich praw, w związku z bezpodstawnymi naruszeniami dóbr Klubu jako osoby prawnej" - czytamy we fragmencie.

Niezgodnościom w obsadzie klubowego lekarza przez Radomiaka przyjrzy się PZPN. W przepisach regulujących polskie rozgrywki istnieją zapisy o tym, że na ławce musi przebywać lekarz posiadający związkową licencję. W końcu we wniosku licencyjnym klub zgłosił takiego. Jest nim lek. Jacek Mikołajuk, jednak to nie on pracował podczas ostatnich meczów. Na tych zastępował go człowiek bez uprawnień.

Sekretarz Generalny PZPN, Łukasz Wachowski, przyznał nam, że Rzecznik Dyscyplinarny wystąpił w tej sprawie do Komisji Ligi. Do tego postępowanie wszczęła Komisja Licencyjna PZPN.

Maciej Siemiątkowski, WP Sportowe Fakty

Jest reakcja na materiał WP SportoweFakty. "Sprawa będzie wyjaśniana"

ZOBACZ WIDEO: Ustalono strategię transferową. "Bardzo ważne rozmowy z Lewandowskim"

Komentarze (1)
avatar
Husarzyk
15.05.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Radomiak wystawia się na pośmiewisko. Radom to stan umysłu jak Wąchock i Sosnowiec.