Znów to samo! Lewandowski stracił wielką szansę

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Pedro Salado/Quality Sport Images / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
Getty Images / Pedro Salado/Quality Sport Images / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
zdjęcie autora artykułu

Robert Lewandowski nie zagra w kończącym eliminacje MŚ 2022 meczu z Węgrami. To oznacza, że "Lewy" po raz drugi w ostatniej chwili stracił szansę na pobicie jednego z rekordów reprezentacji Polski.

Dzięki dubletowi skompletowanemu w piątkowym spotkaniu z Andorą (4:1) Robert Lewandowski wyrównał osobisty rekord pod względem liczby bramek dla drużyny narodowej w jednym roku kalendarzowym.

W 12 tegorocznych występach w koszulce z białym orłem na piersi "Lewy" strzelił 11 goli. Taki sam dorobek zgromadził w 2015 roku, choć warto zwrócić uwagę na fakt, że sześć lat temu potrzebował do tego tylko siedmiu spotkań.

Rekord w zasięgu

Wtedy i teraz wyrównał rekord reprezentacji Polski pod względem liczby trafień w jednym roku kalendarzowym. 47 lat temu ustanowił go Grzegorz Lato, który zdobył wówczas 7 bramek podczas MŚ 1974, co dało mu tytuł króla strzelców mundialu, a do tego dołożył 3 gole w eliminacjach ME 1976 i jednego w meczu towarzyskim.

ZOBACZ WIDEO: Wróciły najlepsze czasy Barcelony. To zasługa piłkarek

W tym roku Lewandowski miał pobicie rekordu na wyciągnięcie ręki. Jest w życiowej formie, strzela średnio 1,24 gola na mecz - nigdy w karierze nie był tak skuteczny. Nie byłoby zatem stwierdzeniem na wyrost powiedzenie, że w poniedziałkowym spotkaniu z Węgrami miałby realną szansę na przebicie wyczynu Laty.

Zasłużony odpoczynek

Legendarny reprezentant Polski może jednak spać spokojnie. W niedzielę przed południem PZPN poinformował, że kapitan Biało-Czerwonych nie wystąpi w kończącym eliminacje MŚ 2022 meczu.

- Robert od 9 października rozegrał już 849 minut, a w całym sezonie już 1438. Intensywność jest więc bardzo duża - powiedział rzecznik prasowy PZPN i team manager reprezentacji Jakub Kwiatkowski w rozmowie z laczynaspilka.pl. Więcej TUTAJ.

- Selekcjoner wspólnie z zawodnikiem postanowili, że to dobry moment, aby Lewandowski odpoczął. Cel został zrealizowany, reprezentacja Polski zagra w barażach o mistrzostwa świata 2022 - dodał Kwiatkowski.

Znów to samo

To zarazem ostatnie spotkanie drużyny narodowej w tym roku, więc "Lewemu" pozostaje ponownie, jak w 2015 roku, jedynie wyrównanie rekordu. Scenariusz się powtarza, bo sześć lat temu Lewandowski też nie wystąpił w ostatnim meczu w roku.

Wówczas w porozumieniu z Adamem Nawałką opuścił zgrupowanie kadry przed towarzyskim spotkaniem z Czechami. Powód był podobny: "Lewy" jest najbardziej eksploatowanym reprezentantem Polski, więc dostał od selekcjonera chwilę na odpoczynek.

Lewandowski nie pobije rekordu Laty, ale i tak przeszedł do historii reprezentacji Polski jako jedyny kadrowicz, któremu dwukrotnie udało się zgromadzić dwucyfrowy dorobek strzelecki w roku kalendarzowym.

Poza nim i Latem barierę 10 trafień w jednym roku złamali też Ernest Wilimowski (1938), Włodzimierz Lubański (1969) i Andrzej Szarmach (1974), ale udało im się to tylko raz w karierze.

Zawodnicy, którzy zdobyli co najmniej 10 bramek dla reprezentacji Polski w ciągu jednego roku kalendarzowego:

ZawodnikRokBramkiWystępy
Grzegorz Lato19741114
Robert Lewandowski2015117
Robert Lewandowski20211112
Ernest Wilimowski1938108
Włodzimierz Lubański1969108
Andrzej Szarmach19741013

Robert Lewandowski w reprezentacji Polski rok po roku:

RokGoleWystępy
200824
2009112
2010613
2011411
2012210
2013310
201456
2015117
2016812
201796
2018411
2019610
202024
20211112
Źródło artykułu: