W dotychczasowych spotkaniach na Igrzyskach Olimpijskich w Pekinie aktualne mistrzynie Świata nie miały większych problemów z odnoszeniem wygranych. Nie inaczej było w trzecim spotkaniu. Podopieczne Jana Starlinga bez większego trudu uporały się z Koreankami wygrywając 90:62.
Koreanki braki umiejętności próbowały nadrobić ambicją i wolą walki, jednak w starciu z tak dobrą reprezentacją jaką są Australijki na niewiele to wystarczyło. Zawodniczki z Antypodów szybko zdołały objąć kilkupunktową przewagę, która z biegiem czasu już tylko wzrastała. Sztab szkoleniowy nie popełnił również błędu z poprzedniego meczu, gdzie zbyt szybko dał odpocząć swoim największym gwiazdom, a przewaga zaczęła topnieć. W spotkaniu z Koreankami Australijki wykorzystały do bólu swoją przewagę fizyczną w walce na zbiórkach - zwycięstwo na deskach 44:25. Niskie Koreanki nie były w stanie nawiązać równorzędnej walki z takimi zawodniczkami jak Lauren Jackson czy Suzy Betkovic. Ostatecznie mistrzynie Świata pokonały Koreanki 90:62 i umocniły się na pierwszej pozycji w swojej grupie.
W australijskim teamie tradycyjnie pierwsze skrzypce grały Lauren Jackson i Penny Taylor. Kolejne dobre zawody na olimpijskim turnieju rozegrała środkowa Suzy Betkovic. W obozie koreańskim zdecydowanie najlepszą zawodniczką na parkiecie była Yeonha Boen, która zakończyła zawody z dorobkiem 20 punktów.
W swoich kolejnych meczach, które rozegrane zostaną w piątek, reprezentacja Australii zmierzy się z Łotwą, natomiast Koreanki zagrają z Białorusinkami.
Australia - Korea 90:62 (23:14, 24:19, 26:17, 17:10)
Australia: Penny Taylor 18, Suzy Betkovic 18, Lauren Jackson 16, B.Snell 9, L.Summerton 8, H.Grimma 6, R.Cox 5, K.Harrower 4, J.Screen 4, E.Phillips 2, T.Bevilaqua 0, E.Randall 0.
Korea: Y.Beon 20, S.Jung 11, Y.Choi 8, J.Lee 8, M.Lee 7, K.Kim 4, J.Park 3, J.Kim 1, Y.Kim 0, M.Jin 0, J.Sin 0.