Polska łuczniczka: Każde miejsce powyżej ostatniego będzie sukcesem

- Dla mnie już samo to, że będę walczyła w Pekinie, jest dużym sukcesem - przyznała łuczniczka Justyna Mospinek w rozmowie z Polska The Times. - To moje drugie igrzyska. W Atenach byłam czternasta, ale też młodsza i mniej doświadczona. Teraz liczę na pierwszą ósemkę.

W tym artykule dowiesz się o:

Mospinek nie chce obiecywać medalu w drużynie, mimo że Polki w ostatnim czasie są w wysokiej formie, a do Pekinu pojadą jako mistrzynie Europy. - Dla mnie sukcesem będzie każde miejsce powyżej ostatniego. W Atenach zamykałyśmy stawkę startujących zespołów. Taka sytuacja tu się nie powtórzy - zapewniła.

- Słyszałam, że jesteśmy uważane za jedne z kandydatek do medalu, ale nie da się niczego zagwarantować - dodała.

Komentarze (0)