Rosjanie do wioski olimpijskiej dotarli w niedzielę późnym wieczorem. - Czy mieszka obok nas ktoś z innych reprezentacji? Szczerze mówiąc nie wiem, nie widziałem. Było bardzo późno. Mówią, że ktoś już jest. Jutro będziemy mieli pierwszy trening biorąc pod uwagę aklimatyzację - relacjonuje menadżer ekipy Rusłan Olichwer.
Rosjanie liczą, że przez najbliższe 3-5 dni przyzwyczają się do pogody w Pekinie i wejdą w rym zajęć. - Gdy przylecieliśmy, choć było późno, temperatura wynosiła trzydzieści stopni - mówi menadżer Rosji. - Na razie nie wiemy na jakich obiektach będziemy trenować. Według planu każdego dnia będziemy musieli mieć zajęcia w innej hali - dodaje.