Brazylijczycy z największą liczbą strzałów, ale Niemcy znacznie precyzyjniejsi

Szymon Mierzyński 15.07.2014, 07:47

Mundial dobiegł końca, czas więc na statystyki, a te bywają ciekawe. Okazuje się bowiem, że świeżo upieczeni mistrzowie świata wcale nie oddali najwięcej strzałów.

W tym artykule dowiesz się o:

Reprezentacja Brazylii

Mundial 2014

Reprezentacja Niemiec

Tylko dwie ekipy we wszystkich występach przekroczyły barierę stu uderzeń. To Brazylia (111) i Argentyna (105). Canarinhos najczęściej też kierowali piłkę w światło bramki (72-krotnie).

Niemcy, którzy zdobyli najwięcej bramek w całym turnieju (18), byli znacznie precyzyjniejsi i potrzebowali tylko 98 strzałów. Mieli przy tym dość wysoki procent celności, który wyniósł 72,4 (dla porównania Brazylia - 64,9, Argentyna - 60,0, Holandia - 71,1). [ad=rectangle] Oranje popełnili najwięcej fauli (127), najczęściej też byli łapani na spalonych (27 razy). Jeśli chodzi o rzuty rożne, to tu brylują Argentyńczycy, którzy egzekwowali ich 47.

W 64 meczach zakończonego w niedzielę turnieju oddano 1690 strzałów, co daje 26,4 na jedno spotkanie. Celnych uderzeń mieliśmy 1009 (średnia 15,8), kornerów 666 (10,4), spalonych 289 (4,5), zaś fauli 1929 (30,1).

Drużyna	Strzały	Strzały celne	Rzuty rożne	Spalone	Faule
Brazylia	111	72	42	15	123
Argentyna	105	63	47	8	80
Niemcy	98	71	37	17	91
Belgia	91	58	39	22	86
Francja	90	57	35	10	62
Holandia	90	64	31	27	127
Szwajcaria	65	40	19	5	67
Ghana	59	24	13	14	43
Grecja	58	30	26	17	61
Kolumbia	57	38	20	10	91
Portugalia	53	28	17	5	46
Nigeria	50	32	24	6	57
Urugwaj	49	29	20	11	74
WKS	48	31	20	6	49
Bośnia i Hercegowina	47	30	16	6	41
Japonia	46	28	19	2	46
Meksyk	46	22	16	7	53
Chorwacja	41	23	17	5	48
USA	41	27	15	4	49
Kamerun	40	17	15	4	37
Anglia	39	19	22	2	37
Rosja	39	23	16	3	38
Chile	38	19	16	8	61
Kostaryka	38	18	18	11	94
Algieria	37	22	14	7	69
Korea Płd.	37	24	17	2	36
Hiszpania	35	23	17	12	28
Honduras	33	17	12	3	46
Włochy	31	16	9	21	41
Ekwador	29	18	18	6	49
Australia	27	14	6	3	50
Iran	22	12	13	10	49
Łącznie	1690	1009	666	289	1929

Jesteśmy na Facebooku! Dołącz do nas!

Źródło artykułu: