Jeden potężny cios w głowę wystarczył do nokautu. Szybka reakcja sędziego uchroniła przed obrażeniami

MMA. UFC. Jan Błachowicz stawia warunki. Interesuje go tylko walka z Jonesem

Gala muay-thai w Bangkoku mogła skończyć się koszmarem dla Neymara Paeminburee'a. Wojownik został znokautowany przez So Sovarathanę. Ten potężnym ciosem uderzył go w głowę, a Neymar momentalnie osunął się na matę. Na wysokości zadania stanął arbiter tej walki.

Sittichai Ineiad pieczołowicie obserwował to, co dzieje się na ringu. Gdy zobaczył, że Paeminburee przyjął cios na głowę, momentalnie zareagował. Rzucił się, by uratować wojownika przed uderzeniem tyłem głowy o deski. Został bohaterem, który pomógł sportowcowi uniknąć poważniejszych obrażeń.

Znokautowany wojownik upadając był nieprzytomny. Arbiter momentalnie ruszył z pomocą. Owinął swoją prawą rękę pod zawodnikiem. Uratowanie go było dla niego priorytetem i nie zważał na to, że sam może ucierpieć.

Zobacz także:
MMA. UFC. Jan Błachowicz pewny siebie. Ma już plan, jak zdobyć pas
UFC. Mirosław Okniński o wygranej Błachowicza: To najlepszy wynik polskiego zawodnika w męskim MMA

ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce" #41: Kowalik zniesmaczony słowami trenera Oknińskiego. "Nigdy nie miał odwagi, żeby zadzwonić do Jurasa"