Co prawda Robert Lewandowski imponuje skutecznością w meczach Bundesligi, w której strzelił już 180 bramek w ciągu ośmiu lat. Jest najlepszym piłkarzem niemieckiej ekstraklasy, lecz na arenie międzynarodowej nie ma już tak wysokich statystyk. W dodatku zawiódł na mistrzostwach świata. W trzech meczach nie strzelił bramki i był niewidoczny w ofensywie.
Tak kiepski występ na mundialu sprawił, że Lewandowski nie będzie transferowym celem czołowych europejskich klubów. Podobnego zdania jest także trener Bayernu Monachium. - Nie spodziewam się, że Lewandowski odejdzie - mówił Niko Kovac. "Lewego" krytykują europejskie media, które spodziewały się po nim dużo więcej na mundialu.
Słów krytyki nie szczędził "Kicker". Dziennikarze tego serwisu uznali, że Lewandowski nie zalicza się do grona najlepszych napastników na świecie. Wysoka skuteczność w Bundeslidze to za mało, by być wśród czołowych graczy globu. - Lewandowski przyzwyczaił do tego, że na turniejach międzynarodowych jest tak groźny, jak bezzębny wilk w rosyjskim zoo - pisze "Kicker".
Dodatkowo Lewandowskiemu oberwało się za to, że w 2017 roku skrytykował klubowych kolegów i trenera za to, że - jego zdaniem - nie pomogli mu w walce o koronę króla strzelców. To nie zostało dobrze przyjęte w drużynie. Podczas mundialu "Lewy" tłumaczył się ze słów dotyczących braku pomocy ze strony innych polskich graczy. - W jego świecie to zwykle inni ponoszą winę, gdy coś idzie nie tak - dodał "Kicker"
Robert Lewandowski na mundialu rozegrał trzy spotkania. Oddał w nich dziewięć strzałów, z czego trzy były celne. Biało-Czerwoni przegrali z Senegalem (1:2) i Kolumbią (0:3), a także pokonali Japonię (1:0). Fazę grupową zakończyli na czwartym miejscu i odpadli z mundialu.
ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Boniek broni Lewandowskiego. "Pana analiza absolutnie różni się od mojej"
WS Czytaj całość
Bayern to dla niego szczyt i niech dziękuję Bogu że jest gdzie jest , Bogu i Panu Kucharskiemu któremu su Czytaj całość