- Decyzje podejmie PZPN i sam trener reprezentacji. Absolutnie nie chcę niczego podpowiadać czy sugerować. Jako minister trzymam się świętej zasady, że wszystkie kwestie szkoleniowe zależą wyłącznie od związków sportowych, ja nie ingeruję w to. Zresztą trener Nawałka to mądry człowiek i sam będzie wiedział, co ma zrobić - powiedział minister sportu w programie "Kwadrans Polityczny" w TVP 1.
Obecnemu selekcjonerowi kadry kontrakt kończy się po mundialu w Rosji. Na razie sam Adam Nawałka również nie chce mówić o swojej ewentualnej dalszej pracy z reprezentacją lub odejściu.
Za tym drugim rozwiązaniem jest wielu ekspertów, którzy zarzucają, że Biało-Czerwoni nie byli dobrze przygotowani do mistrzostw, przede wszystkim pod względem fizycznym. Kłopoty motoryczne Biało-Czerwonych zauważył także Witold Bańka.
- Mnie zaniepokoiło, już po przegranym meczu z Senegalem, że Polacy byli słabiej przygotowani fizycznie. Widać było, że sił starczyło im tylko na kilkanaście minut takiej twardej, męskiej walki, w końcówce prezentowali się zdecydowanie gorzej.
Po porażkach z Senegalem (1:2) i Kolumbią (0:3) polscy piłkarze zajmują ostatnie miejsce w tabeli grupy H z zerowym dorobkiem punktowym. W swoim ostatnim meczu na mundialu w Rosji Biało-Czerwoni zagrają z Japonią. Pojedynek zaplanowano na czwartek 28 czerwca na godzinę 16:00.
ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Polska - Kolumbia. Michał Kołodziejczyk: Od tego meczu zależy los całego pokolenia
Kto się łudził ten ŁOŚ i nie w Czytaj całość