Mundial 2018. Gary Lineker ma następcę. Harry Kane jak angielska legenda

PAP/EPA / VASSIL DONEV / Na zdjęciu: Harry Kane
PAP/EPA / VASSIL DONEV / Na zdjęciu: Harry Kane

Anglicy czekali 30 lat na hat-trick swojego piłkarza podczas mundialu. Harry Kane w meczu z Panamą (6:1) powtórzył wyczyn Gary'ego Linekera ze spotkania MŚ 1986 z Polską.

Kane przyjechał do Rosji w znakomitej dyspozycji. Na inaugurację wykorzystał ostatnią okazję i w doliczonym czasie gry zapewnił sukces z Tunezyjczykami (2:1). Panamczykom zaaplikował dwa gole już przed przerwą, trzeciego, dość przypadkowego, dołożył w 62. minucie. Po strzale Rubena Loftusa-Cheeka piłka odbiła się od napastnika i zmyliła bramkarza. Początkowo, po interwencji systemu VAR, trafienia nie uznano, ale koniec końców Kane cieszył się ze zdobyczy. Siedział już wówczas na ławce, bo zmienił go Jamie Vardy.

Snajper Tottenhamu dołączył do angielskich gwiazd. Podczas MŚ tylko dwóch jego rodaków ustrzeliło hat-tricka. W finale turnieju w 1966 roku Geoff Hurst zapewnił Puchar Julesa Rimeta (jedna z bramek do dzisiaj pozostaje przedmiotem sporów), a 20 lat później, w fazie grupowej, Gary Lineker okazał się katem Polaków i na meksykańskich boiskach wykorzystał trzy błędy naszych piłkarzy.

Nie dość, że Kane okazał się bezwzględny dla debiutantów z Panamy, to wyrósł na głównego kandydata do korony króla strzelców. Po dwóch kolejkach ma pięć goli, wyprzedza Cristiano Ronaldo i Romelu Lukaku o jedną bramkę.

Wprawdzie na razie poprzeczka wisiała nisko (Tunezja) lub bardzo nisko (Panama), ale od dawna, czytaj od zakończenia reprezentacyjnej kariery przez Linekera (początek lat 90.), Anglicy nie przyjechali na MŚ z tak skutecznym napastnikiem. W 1998 roku zaimponował 18-letni Michael Owen, strzelał efektowne gole, ale jego licznik zatrzymał się na dwóch trafieniach. Co więcej, na poprzednich dwóch turniejach żaden z Anglików nie strzelił więcej niż jednego gola.

ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Polska - Kolumbia. Michał Kołodziejczyk: Od tego meczu zależy los całego pokolenia

Źródło artykułu: