Mundial 2018. Rosja - Egipt: kolejna wygrana Sbornej. Podopieczni Czerczesowa o krok od 1/8 finału

Getty Images / Richard Heathcote / Roman Zobnin (po lewej) i Artiom Dziuba (po prawej)
Getty Images / Richard Heathcote / Roman Zobnin (po lewej) i Artiom Dziuba (po prawej)

Powrót i gol Mohameda Salaha z "jedenastki" po weryfikacji VAR nie pomógł. Rosja pewnie ograła Egipt 3:1 w swoim drugim meczu podczas MŚ. Stanisław Czerczesow triumfuje, bo jego podopieczni są o krok od awansu do 1/8 finału.

Cały Egipt czekał na ten dzień. Powrót Mohameda Salaha po kontuzji odniesionej w finale Ligi Mistrzów stał się faktem wraz z pierwszym gwizdkiem arbitra podczas pojedynku z Rosją. - Wiemy, jak go powstrzymać i zrobimy to - zapowiadał przed meczem szkoleniowiec rywali, Stanisław Czerczesow. I miał rację. Chociaż piłkarz występujący na co dzień w Liverpoolu uczcił swój comeback golem, to bohaterami dnia zostali inni. Rosjanie.

Gospodarze zaczęli od huraganowych ataków. W 5. minucie głową uderzał Siergiej Ignaszewicz, po kilkunastu sekundach z dystansu próbował Aleksandr Gołowin. Bez efektu bramkowego. Piłkarze Sbornej z łatwością przedostawali się pod pole karne rywali. Trudniej było im jednak dojść do dobrej pozycji strzeleckiej. Na piętnastym metrze trafiali bowiem na mur złożony z kilku afrykańskich defensorów. Do tego kontra Faraonów i minimalnie niecelne uderzenie Mahmouda Trezeguet ostudziło trochę ich zapędy. Gra nieco zwolniła.

Rosjanie przeszli do ataku pozycyjnego. Największe zagrożenie zaczęli tworzyć po stałych fragmentach gry. W 18. minucie Denis Czeryszew dopadł do odbitej piłki po rzucie wolnym. Kibice na trybunach w Sankt-Petersburgu poderwali się z już miejsc, ale 27-latek strzelił z dystansu minimalnie nad poprzeczką bramki Mohameda El Shenawy. Egipski golkiper był bardzo pewny na przedpolu. Wyłapując kolejne dośrodkowania, do irytacji doprowadzał Artioma Dziubę, który zastąpił w wyjściowym składzie Fiodora Smołowa.

W końcówce pierwszej połowy wreszcie do głosu doszedł Egipt. Swoje szanse miał Salah. Najpierw jednak, uprzedzony w ostatniej chwili przez obrońcę, nie zdołał oddać strzału. Kilka chwil później już się udało, ale piłka nieznacznie minęła prawy słupek "świątynii" Igora Akinfiejewa. Na przerwę piłkarze obu drużyn zeszli więc przy wyniku bezbramkowym.

ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Rosja - Egipt: gol Artioma Dziuby na 3:0 (TVP Sport)

{"id":"","title":""}

Druga część zaczęła się już od mocnego uderzenia Rosjan. Dosłownie. Gospodarze wyprowadzili atak, po którym sprzed pola karnego strzelał Roman Zobnin. Piłka zmierzała obok bramki, ale los chciał, że na jej torze znaleźli się Dziuba i Ahmed Fathi. Napastnik gospodarzy sprytnie trącił Egipcjanina, a ten upadając zmienił tor lotu futbolówki tak, że ta wpadła do siatki.

Sborna prowadziła, ale nie zwalniała. Chciała iść za ciosem. Nadal atakowała i po 15 minutach prowadziła już aż 3:0. Najpierw kapitalną, koronkową akcję zespołu i podanie Mario Fernandesa na siódmy metr przed bramkę El Shenawy'ego spokojnie wykończył Czeryszew. Z kolei kilkadziesiąt sekund później świetnie z piłką w polu karnym rywali obrócił się Dziuba, po czym z dziecinną łatwością ograł Ali Gabra i pewnym strzałem przy słupku nie pozostawił złudzeń golkiperowi Egiptu.

Rezultat dla "gości" był więc fatalny, ale ci ani myśleli, by się poddać. Hector Cuper zrobił zmiany. Wprowadził zawodników o większych walorach ofensywnych, co wniosło sporo świeżości w atakach drużyny z Czarnego Lądu. Po jednym z nich, Egipcjanie dostali rzut karny. Co prawda, początkowo Enrique Caceres wskazał na rzut wolny, jednak po wideoweryfikacji faulu wskazał na "jedenastkę". Pewnym jej egzekutorem okazał się Salah.

To jednak wszystko, na co było stać piłkarzy reprezentacji Egiptu podczas wtorkowego wieczoru. Krytykowany przed turniejem Czerczesow triumfuje. Rosjanie zasłużenie zwyciężyli 3:1 i są o krok od awansu do 1/8 finału. 25 czerwca zagrają z Urugwajem o wygranie grupy A.

Rosja - Egipt 3:1 (0:0)
1:0 - Ahmed Fathi 47'
2:0 - Denis Czeryszew 59'
3:0 - Artiom Dziuba 62'
3:1 - Mohamed Salah (k.) 73'

Składy:

Rosja: Igor Akinfiejew - Mario Fernandes, Siergiej Ignaszewicz, Ilja Kutiepow, Jurij Żyrkow (86' Fiodor Kudriaszow) - Jurij Gazinski, Roman Zobnin - Denis Czeryszew (74' Denis Kuziajew), Aleksandr Samiedow, Aleksandr Gołowin - Artiom Dziuba (79' Fiodor Smołow).

Egipt: Mohamed El Shenawy - Ahmed Fathi, Ali Gabr, Ahmed Hegazy, Mohamed Abdelshafy - Mohamed Elneny (64' Amir Warda), Tarik Hamed - Mohamed Salah, Abdallah Said, Mahmoud Trezeguet (68' Ramadan Sobhi) - Marwan Mohsen (82' Kahraba).

Żółte kartki: Fiodor Smołow (Rosja) oraz Mahmoud Trezeguet (Egipt).

Sędzia: Enrique Caceres (Paragwaj).

ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Polska - Senegal. Kuriozalna bramka dla rywali. Ekspert wskazał głównego winnego

Komentarze (5)
miloBed2052
19.06.2018
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Szukaj śmiałka, który wszedł na szczyt wrocławskiej iglicy: 
avatar
Ageha
19.06.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Putin szczęśliwy, krytykują go, nakładają sankcje a Mundial jednak potrafi zrobić... 
Filip Krogulec
19.06.2018
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
avatar
Solejuk
19.06.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Gołowin z pewnością będzie na liście życzeń wielu klubów po mundialu. Jest niesamowity 
Maikel
19.06.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
BRAWO CZERCZESOW! DAWAĆ ROSJA!