Król Hiszpanii pojawił się na jednym z ostatnich treningów "La furia roja" przed wyprawą do Krasnodaru, by życzyć drużynie szczęścia. Uścisnął dłoń każdemu z zawodników, a z niektórymi z nich chwilę porozmawiał.
Filip VI postanowił zapytać 31-letniego piłkarza o przykre wydarzenie, o którym w ostatnich dniach pisały media - włamanie do domu Pique i jego żony, słynnej kolumbijskiej piosenkarki Shakiry.
Pique potwierdził, że doszło do włamania. Powiedział, że miało ono miejsce w nocy, a w domu przebywali wtedy jego rodzice. Nie usłyszeli jednak złodziei i sprawę zgłosili policji dopiero następnego dnia. Shakira była w tym czasie w Niemczech, on sam na zgrupowaniu kadry. Łupem złodziei padła kolekcja luksusowych i ekskluzywnych zegarków oraz drogocenna biżuteria.
La conversación entre FELIPE VI y PIQUÉ sobre el robo que sufrió en su casa: "Estaban mis padres dentro"
— MARCA TV (@MARCATV) 7 czerwca 2018
▶ https://t.co/Z3hLN9fJgc pic.twitter.com/jh1UlMwPUW
Hiszpański Monarcha poza Pique zagadnął też Daniego Carvajala - pytał go o zdrowie i o kontuzję, której gracz Realu Madryt doznał w finale Ligi Mistrzów.
Reprezentanci Hiszpanii nie pozwolili, by Filip VI opuścił trening z pustymi rękami. Od Sergio Ramosa dostał opaskę kapitańską, a od Andresa Iniesty piłkę z podpisami i stworzoną specjalnie dla króla koszulkę.
La curiosa camiseta de la Selección española para el rey Felipe VI https://t.co/rzHp3RrCyO pic.twitter.com/RmNqEPCHpB
— Noticias Online (@NoticiaMundial4) 8 czerwca 2018
ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Rywal Polaków bez najlepszych piłkarzy. "Nie jest to drużyna, która nas mocno przetestuje"