MŚ 2018. Mohamed Salah nie zdąży na mecz otwarcia z Urugwajem

Getty Images / David Ramos / Na zdjęciu: Mohamed Salah
Getty Images / David Ramos / Na zdjęciu: Mohamed Salah

Rehabilitacja Mohameda Salaha ma trwać co najmniej trzy tygodnie, a to oznacza, że jego szanse na występ w pierwszym meczu MŚ 2018 z Urugwajem są bliskie zeru. Absencja króla strzelców Premier League to duże osłabienie Egiptu.

Dramat Mohameda Salaha rozpoczął się w 25. minucie sobotniego finału Ligi Mistrzów z Realem Madryt (1:3), kiedy w środkowej strefie boiska próbował osłonić piłkę przed Sergio Ramosem. Kapitan Królewskich zastosował niedozwoloną nawet w judo dźwignię, dzięki czemu przewrócił Egipcjanina, a przy ograniczonej chwytem Hiszpana możliwości zamortyzowania upadku gwiazdor Liverpoolu nabawił się urazu stawu barkowego.

Król strzelców Premier League nie był w stanie kontynuować gry, a wstępne prognozy mówiły nawet o tym, że może zabraknąć na MŚ 2018. Czarny scenariusz jednak się nie sprawdził i wszystko wskazuje na to, że Salah będzie mógł wystąpić w Rosji, ale w pierwszym meczu turnieju z Urugwajem Faraonom nie pomoże.

We wtorek Egipcjanin przeniósł się do Hiszpanii, gdzie przejdzie rehabilitację, która ma trwać co najmniej trzy tygodnie. To oznacza, że zaplanowane na 15 czerwca spotkanie z Urusami obejrzy z trybun, ale może być gotowy do występu w kolejnych meczach z Rosją (19.06) i Arabią Saudyjską (25.06).

- Od razu po tym, jak poznaliśmy diagnozę, wspólnie ze sztabem reprezentacji Egiptu przygotowaliśmy plan leczenia. Mohamed jest smutny z powodu tego, co się stało, ale teraz całą swoją uwagę koncentruje na rehabilitacji. Co do zasady powinna ona trwać od trzech do czterech tygodni, ale będziemy starali się ją przyspieszyć. To nasz wielki cel - przyznał na łamach "Marki" Ruben Pons, fizjoterapeuta Liverpoolu, który ma pomóc Egipcjaninowi w szybkim powrocie do zdrowia.

Mohamed Salah może być jedną z największych gwiazd zbliżającego się mundialu. 26-latek ma za sobą najlepszy sezon w karierze. W 52 występach dla Liverpoolu strzelił aż 44 gole, do których dorzucił 16 asyst. 32 bramki zdobył w Premier League, zostając królem strzelców angielskiej ekstraklasy i bijąc rekord rozgrywek.

ZOBACZ WIDEO Kibice się doczekali! Lewandowski, Krychowiak, Szczęsny i Teodorczyk dotarli na zgrupowanie

Komentarze (8)
avatar
Tomson
30.05.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Panie Kmita, gdzie rzetelność dziennikarska, gdzie opinie sędziów, decyzja UEFA... Klapki na oczach? 
avatar
kokersi
30.05.2018
Zgłoś do moderacji
2
5
Odpowiedz
Lewandowski wykonując rzut karny zatrzymuje się w połowie, jest to tak samo niedozwolone jak dźwignia, czemu o tym nie piszecie SFuuckt-y 
avatar
ikar
30.05.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Ja prld Kmita ochłonąć. Co to za stronnicze teksty. 
avatar
Pan wszystkich Panów
30.05.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ciapate ściemniają. 
avatar
mar-bor
30.05.2018
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
W judo nie wolno stosować dźwigni... aha. To chyba coś się w przepisach zmieniło. Co za glaby piszą na tych sportowych faktach