MŚ 2018. Marek Wawrzynowski: Po co była ta szopka z Maciejem Makuszewskim? (felieton)

Newspix / WOJCIECH KLEPKA / CYFRASPORT / Na zdjęciu: Maciej Makuszewski
Newspix / WOJCIECH KLEPKA / CYFRASPORT / Na zdjęciu: Maciej Makuszewski

Maciej Makuszewski stoczył niesamowitą i heroiczną walkę o powrót na boisko. Tylko po to, żeby nawet bez sprawdzenia zostać odstrzelonym przez selekcjonera.

Zacznijmy od tego, że cała ta szopka z powołaniami do kadry jest zbędna. Selekcjoner powołuje 35 zawodników, po czym po tygodniu trzech z nich, bez uzasadnionych powodów (wszyscy zagrali w ostatniej kolejce ligowej ani lepiej, ani gorzej niż inni powołani z ekstraklasy), odstawia - jak w jakimś teleturnieju. A za chwilę kolejnych. Naprawdę nie można było powołać od razu 23 graczy, czyli tylu, ilu można zabrać z kadrą do Rosji? Albo czy nie można było od razu powołać tylu, ilu pojedzie na zgrupowanie do Arłamowa walczyć o wyjazd na mundial? Ok, taka jest strategia Adama Nawałki i biorąc pod uwagę, że dotychczas trafiał z wyborami, może powinniśmy się wstrzymać od komentarzy i mu zaufać. A jednak jakiś niesmak pozostał.

Spodziewałem się, że odpadnie napastnik Cracovii Krzysztof Piątek. Jednak konkurencja w ataku jest dziś zbyt duża. Szkoda pomocnika Górnika Zabrze Damiana Kądziora, który ma dobre statystyki. Najbardziej szkoda mi jednak Macieja Makuszewskiego. Rozumiem, że w futbolu nie ma sentymentów. Ale po co było w ogóle robić mu nadzieję? Piłkarz Lecha Poznań po fatalnej kontuzji kolana pracował nad powrotem do zdrowia dzień w dzień po 8 godzin. Tylko w niedzielę dostawał wolne od rehabilitantów. Zacisnął zęby, wytrzymał, cały czas dodatkowo łudzony nadzieją, że skoro tak świetnie wypadł w meczu kadry przed kontuzją, to sztab szkoleniowy na niego czeka i nie zamyka drogi na mundial w Rosji. Dla 28-letniego pomocnika dostanie się do 23-osobowej kadry byłoby pewnie największym osiągnięciem w karierze, może jedynym takim, ale zasłużonym.

Pod koniec obecnego sezonu - jak się dowiaduję - był już gotowy na grę przez 60 minut. Ale trenerzy Lecha bali się go wypuszczać i dawali mu krótkie szanse. 17, 20, 45 i w końcu około 10 minut. Mówiąc wprost - klub własnemu piłkarzowi nie pomógł. Szkoda, bo Makuszewski przed kontuzją był bardzo ważnym zawodnikiem dla Lecha. I dalej mógł być ważnym. Jednak lekarze i trenerzy się wystraszyli. Zamiast dać zawodnikowi szansę, "strzelili mu w kontuzjowane kolano". Od początku negatywnie nastawiony był również asystent Adama Nawałki, Remigiusz Rzepka.

Makuszewski jesienią wskoczył do kadry i grał bardzo dobrze, za każdym razem coś do drużyny wnosił. W przeciwieństwie do młodych, którzy uważali, żeby się nie poparzyć. Pokazał, że jest dojrzałym facetem, który wychodzi na mecz bez kompleksów, gdyż wie, że to dla niego szansa. Nie przestraszy się silnych rywali z Senegalu czy Kolumbii, zawodników z wyższej półki. To nie ten typ. Jeden mecz ligowy nie powinien nic zmienić w ocenie jego jako piłkarza.

Dlaczego o tym piszę? Myślę, że swoją postawą zawodnik zasłużył na to, żeby selekcjoner przyjrzał mu się z bliska. Mimo wszystko nie powinno się z nim tak pogrywać, że tydzień temu w piątek wsadza się go do kadry, a teraz, po kilku dniach - podkreślam, bez żadnej konkretnej przyczyny - z niej wyrzuca. To niepotrzebna "zabawa".

Zobacz inne teksty autora

ZOBACZ WIDEO "Damy z siebie wszystko" #23. Zaskakujące słowa dziennikarza. "Brakuje mi w kadrze Kucharczyka"

Komentarze (62)
avatar
jabol23
20.05.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nawałka powiela błędy wielu poprzednich selekcjonerów polskiej reprezentacji. Zamiast podziękować i odejść w chwale , to czeka aż mu się na głowę zwali klęska nawała krytyki. Nic dwa razy się n Czytaj całość
avatar
Michał Ciombor
20.05.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
PANIE AUTORZE TEGO TEKSTU PISZĄC TAKI KOMENTARZ UDAWADNIASZ ZE NIE MASZ POJĘCIA O PIŁECE WIEC DARUJ SOBIE TEGO TYPU ARTYKUŁY 
avatar
zbieram na nowe futro
19.05.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ta cała reprezentacja, Nawałka i te całe mistrzostwa u ruskich to jedna wieka zabawa, szybciej z tej zabawy powrócą na właściwe sobie miejsce niż myślą 
avatar
gizmo1967
19.05.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Makuszyńskiemu to wyjdzie na dobre wróci do grania.przestancie być najmądrzejsi. Niech trener decyduje. Dla mnie niezrozumiałe były wybory Pawła Janasa choć cenię go ,znam jeszcze z Legii, al Czytaj całość
avatar
Nie chcę islamskich imigrantów w Polsce
19.05.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
I tak szanse na wyjście z grupy mamy minimalne, raczej będzie mecz o honor jak zwykle.