- To nasz ogromny sukces. Osiągnęliśmy coś, co wcześniej wydawało się ponad granicą aktualnych możliwości Słowacji - stwierdza Robert Vittek.
- Jesteśmy bardzo zadowoleni z faktu, iż udało nam się osiągnąć taki sukces. W dwóch pierwszych meczach szczęście nam nie sprzyjało. Teraz z kolei było ono po lepszej stronie i dlatego jesteśmy w następnej rundzie - cieszy się słowacki napastnik. - Nie powiedziałbym jednak, że zdominowaliśmy rywala. Zagraliśmy po prostu z większą determinacją i sercem.
Teraz przed naszymi południowymi sąsiadami pojedynek z Holandią. - Przyjechaliśmy tutaj jako autsajderzy, a sprawiliśmy niespodziankę. Już raz nam to się udało i mamy nadzieję, że uda się to powtórzyć w meczu z Holandią, która jest uważana za jednego z głównych faworytów na tym mundialu - podkreśla Vittek.