Związek i trener chcieliby przełożyć kolejkę z 2-4 października, na tydzień przed spotkaniem z Czechami. - Pomysł narodził się w dyskusji z Antonim Piechniczkiem i kilkoma innymi osobami. Chcę optymalnie przygotować zespół. Im więcej czasu spędzę z piłkarzami, tym lepiej. Jestem oczywiście gotowy także na wariant z krótszym zgrupowaniem - powiedział Gazecie Wyborczej Stefan Majewski.
Ale bez entuzjazmu do pomysłu podeszły telewizja transmitujące ligę oraz Ekstraklasa SA. - To pomysł rodem z lat 80., gdy kadrę prowadził Piechniczek. Bezsensowny z każdego punktu widzenia. Oj, źle zaczyna pracę Stefan Majewski - powiedział Gazecie pracownik Orange Sport.
- Jeśli odwołamy kolejkę z początku października, zostaniemy zmuszeni do odrabiania jej w środku tygodnia. Musielibyśmy grać cztery mecze we wtorek, cztery w środę i zaczynać je o godz. 14. To nie wchodzi w rachubę - dodaje Marcin Stefański, dyrektor logistyki Ekstraklasy SA.